Przez jakiś czas Marcin Sobociński pracował zakładzie produkcyjnym w Przasnyszu, a po godzinach zawodowej pracy - zajmował się filmowaniem. Miłość do kamery okazała się jednak na tyle silna, że postanowił zostać reżyserem na cały etat. "Kręcł" filmy, spoty reklamowe, reportaże, wesela, urodziny, wieczory kawalerskie i panieńskie, teledyski, organizuje charytatywne koncerty, konkursy piękności i walki MMA.
Teraz postanowił stanął po drugiej strony kamery.
- Zakładam zespół disco polo. Mamy już nawet roboczą nazwę, będzie Niewierni lub Narkotic. Taki zespół to moje marzenie, i wkrótce mam je zamiar spełnić - wyznaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?