Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przasnysz. Dlaczego w pogotowiu jako ratownicy zatrudniani są tylko mężczyźni?

Małgorzata Jabłońska
wspolczesna.pl
Czytelniczka poskarżyła się nam, gdyż jej zdaniem w przasnyskim pogotowiu dyskryminowane są kobiety. Jako ratownicy medyczni zatrudniani są wyłącznie mężczyźni.

Do naszej redakcji trafił e-mail, na temat polityki personalnej przasnyskiego szpitala. Czytelniczka uskarża się w nim na dyskryminację kobiet w pogotowiu i opisuje problemy z ich zatrudnianiem jako ratowników medycznych w zespołach wyjazdowych. Jej zdaniem, kobiety nie mogą podjąć pracy na wspomnianych stanowiskach, ponieważ dyrekcja szpitala w Przasnyszu wychodzi z założenia, że zadania wykonywane przez pracowników pogotowia wymagają wysiłku i są obciążeniem dla kręgosłupa. „Pracuję w transporcie medycznym, gdzie naprawdę mamy ciężkich pacjentów i nigdy nie narzekam. Jestem mieszkanką powiatu przasnyskiego i chciałabym pracować blisko miejsca zamieszkania. Niestety dla dyrektora szpitala jestem kobietą, a nie ratownikiem” – pisze pani Ewa.

Zdaniem autorki listu, kierownictwo placówki uzasadniania swoją politykę zatrudnieniową rzekomą odpowiedzialnością karną za kontuzje i urazy wynikające z charakteru pracy. Z tej przyczyny w zespołach wyjazdowych szpital zatrudnia wyłącznie mężczyzn. Czytelniczka prosi nas o zainteresowanie się tą sprawą i odpowiedź na pytanie, czy takie podejście władz szpitala jest postępowaniem zgodnym z prawem.

Zatrudniamy 30 mężczyzn

- W zespołach wyjazdowych podstawowych i specjalistycznym zatrudniamy 30 ratowników medycznych. Są to mężczyźni – przyznaje rzecznik przasnyskiego szpitala, Anna Marchewka. - Zatrudniamy mężczyzn na stanowiskach ratowników medycznych w zespołach wyjazdowych, ponieważ ich praca wiąże się z wysiłkiem fizycznym przy transporcie pacjentów. Organizując pracę zespołów wyjazdowych stosujemy się do przepisów Rozporządzenia Rady Ministrów z 10 września 1996 r. w sprawie wykazu prac szczególnie uciążliwych lub szkodliwych dla zdrowia kobiet. W myśl rozporządzenia, kobiety nie powinny podnosić i przenosić ciężarów o masie przekraczającej 20 kg, a przy ręcznym przenoszeniu pod górę np. schodach o masie przekraczającej 15 kg. Przy transporcie dorosłych pacjentów (nawet przez 2 osoby) obciążenie jest dużo większe. W związku z tym zatrudnianie mężczyzn wynika ze stosowania przepisów prawa – informuje pani rzecznik.

Postanowiliśmy sprawdzić jak wygląda ta kwestia w innych placówkach północnego Mazowsza i czy kierując się przesłankami rozporządzenia, podobnie jak przasnyski szpital - w zespołach wyjazdowych zatrudniają wyłącznie mężczyzn?

Jak w Ostrołęce i w Makowie?

Na nasze pytanie odpowiedział Tomasz Dmochowski, pielęgniarz koordynujący i nadzorujący SPZOZ Meditrans Ostrołęka.

- W pogotowiu ratunkowym w Ostrołęce na różnych stanowiskach pracy zatrudnione są zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Podczas naboru pracowników brane są pod uwagę wyłącznie takie kryteria jak kwalifikacje zawodowe, doświadczenie, natomiast nigdy płeć. W zespołach ratownictwa medycznego również pracują kobiety – zaznaczył przedstawiciel ostrołęckiego pogotowia, dodając, że panie licznie reprezentuje także załogę centrum dyspozytorskiego.

Jak wygląda to w Makowie? W imieniu dyrektora, Jerzego Wielgolewskiego, odpowiedział nam specjalista medycyny ratunkowej Radosław Pawłowski, kierownik działu pomocy doraźnej w szpitalu w Makowie Mazowieckim.

- W zespołach ratownictwa medycznego zatrudnione są obecnie dwie pielęgniarki. Wchodzą one w skład trzyosobowego zespołu specjalistycznego, który składa się wtedy z dwóch mężczyzn i kobiety, co stanowi ułatwienie przy czynnościach wymagających siły fizycznej. Pozostałe dwa zespoły podstawowe składają się zawsze z dwóch mężczyzn. Obecna struktura kadrowa funkcjonuje u nas już sześć lat – tłumaczy Radosław Pawłowski, podkreślając, iż wie, że w innych rejonach operacyjnych zespoły podstawowe składają się z kobiety i mężczyzny lub nawet z dwóch kobiet.

Zwróciliśmy się też z prośbą o komentarz do przasnyskiego starostwa. Doczekaliśmy się jedynie zdawkowej odpowiedzi, której udzielił rzecznik prasowy Sławomir Czaplicki, stwierdzając oszczędnie, że za politykę personalną w szpitalu i prawidłowe świadczenie usług medycznych odpowiada jego dyrekcja.

Wojewoda: dyskryminacja jest niedopuszczalna

Planowanie, organizowanie i koordynowanie systemu ratownictwa medycznego oraz nadzór nad nim na terenie województwa jest także zadaniem wojewody. Jak jego zdaniem powinna wyglądać kwestia zatrudniania kobiet? Czy dostrzega ograniczenia wynikające z rozporządzenia, które kształtuje politykę zatrudnieniową przasnyskiego szpitala? - Podmiot leczniczy, zarówno dysponent jak i podwykonawca, zobowiązany jest do zapewnienia odpowiedniej liczby personelu spełniającego wymogi pracy w zespołach ratownictwa medycznego oraz zapewnienia ciągłości udzielania świadczeń. Wymogi te nie określają płci. Pracodawca natomiast jest zobowiązany przestrzegać Kodeksu Pracy i tak organizować pracę zatrudnionych pracowników, aby nie doszło do jego naruszenia.

Należy też dodać, że konflikty wynikające ze stosunku pracy rozstrzygają sądy pracy – informuje rzecznik prasowy wojewody mazowieckiego. I przywołuje kodeks pracy, który w art. 113. kategorycznie stwierdza: „Jakakolwiek dyskryminacja w zatrudnieniu, bezpośrednia lub pośrednia, w szczególności ze względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, a także ze względu na zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy jest niedopuszczalna”.

Dźwigać nie mogą kobiety w ciąży

Ministerstwo zdrowia przesłało nam wykładnię, z której wynika, że polityki zatrudnieniowej, realizowanej przez przasnyski szpital, nie tylko nie uzasadniają obowiązujące przepisy, ale wręcz narusza ona zasadę równego traktowania. Jakby tego było mało, rozporządzenie, które - zdaniem dyrekcji przasnyskiej placówki - wyklucza zatrudnianie kobiet w zespołach wyjazdowych, według znowelizowanych w 2016 r. przepisów odnosi się wyłącznie do kobiet w okresie ciąży i karmienia piersią.
Jak poinformowała nas Milena Kruszewska, rzeczniczka prasowa ministra zdrowia – „wymagania dla ratowników medycznych oraz zakres ich czynności określone zostały w ustawie z dnia 8 września 2006 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym.

Przepisy zawarte w żaden sposób nie odnoszą się do kwestii ukierunkowania wykonywania zawodu ratownika medycznego na konkretną płeć. W tym miejscu należy podkreślić, że zarówno kobiety, jak i mężczyźni mają równe prawo do zatrudnienia i awansów oraz do jednakowego wynagradzania za pracę. Należy wskazać, że zasada równego traktowania w zatrudnieniu określona została w art. 113 i art. 183 Kodeksu Pracy. Odmowa zatrudnienia w podmiocie leczniczym kobiet, bez podania innego uzasadnienia niż płeć kandydata na pracownika, nie znajduje uzasadnienia w obowiązujących przepisach, Konstytucji RP i jest naruszeniem zasady równego traktowania. Ponadto, jak podkreśla ministerstwo zdrowia - zgodnie z art. 46 ust. 1 ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej – kierownik podmiotu leczniczego ponosi odpowiedzialność za zarządzanie podmiotem leczniczym niebędącym przedsiębiorcą. Działania kierownika nie mogą stać w sprzeczności z uprawnieniami wynikającymi z powyższych przepisów.

Nie mogą, ale stoją. Przypomnijmy, że przasnyski szpital uzasadnia swoje stanowisko zapisami Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 10 września 1996 r. w sprawie wykazu prac szczególnie uciążliwych lub szkodliwych dla zdrowia kobiet. Powoływanie się na ten przepis, zdaniem pani rzecznik, jest jednak niezasadne. - Wspomniane rozporządzenie zostało wydane na podstawie art. 176 § 2 Kodeksu Pracy i jego rolą jest uszczegółowienie prac uciążliwych, mogących mieć niekorzystny wpływ na zdrowie, przebieg ciąży lub karmienie dziecka piersią.

Cały tekst przeczytasz w papierowym wydaniu Tygodnika.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki