Do gwałtu, zdaniem pokrzywdzonej, miało dojść 24 sierpnia około godz. 20 w parku miejskim. Jako sprawcę 18-latka podała 26-letniego mężczyznę z Wyszkowa. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynikało, że para poznała się właśnie tego dnia w parku, gdzie w towarzystwie innych osób pili piwo.
Do sprawy początkowo zatrzymano jednego świadka, którego po przesłuchaniu zwolniono do domu. Natomiast wskazany jako sprawca 26-latek, trafił decyzją sądu na dwa miesiące do aresztu. Usłyszał zarzut gwałtu. Pierwszemu z zatrzymanych postawiono natomiast zarzut związany z nielegalną uprawą i udzielaniem marihuany.
Po kilku miesiącach śledztwo przybrało zupełnie nieoczekiwany obrót. Badania DNA wykluczyły, jakoby gwałtu mógł dokonać wskazywany przez dziewczynę 26-latek. Ustalenia śledczych poszły w tym kierunku, że do gwałtu w ogóle tego dnia nie doszło.
- Przesłuchaliśmy ponownie pokrzywdzoną oraz osobę, na którą wskazują materiały DNA. To osoba z zarzutem udzielania narkotyków i przy takim zarzucie pozostanie. Nie będzie zmiany zarzutów, materiał dowodowy na to nie pozwala - mówi prokurator Danuta Klimiuk.
Prokuratura nie ukrywa, że rozważa postawienie dziewczynie zarzutów składania fałszywych zeznań i powiadomienia o niepopełnionym przestępstwie.
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu Wyszkowa"
Więcej informacji z Wyszkowa i powiatu wyszkowskiego znajdziesz tutajWyszków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?