Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Wołodymyr Zełeński: działania Rosji to seria ataków terrorystycznych. Są sygnały, że mogą użyć broni chemicznej lub biologicznej

Adam Kielar
Adam Kielar
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński powiedział, że są sygnały, że Rosjanie mogą użyć broni chemicznej lub biologicznej. - To zastraszanie ludzi - podsumował.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński powiedział, że są sygnały, że Rosjanie mogą użyć broni chemicznej lub biologicznej. - To zastraszanie ludzi - podsumował. Fot. Ukrinform
To nie są pojedyncze akty, to już istna seria ataków terrorystycznych – mówił na sobotniej konferencji prasowej prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński, odnosząc się do działań podejmowanych przez rosyjskiego agresora. Dodał, że są sygnały, że Rosjanie mogą użyć broni chemicznej lub biologicznej. - To zastraszanie ludzi - podsumował.

Odniósł się między innymi do ostrzału szpitala położniczego w mieście Mariupol, określił ten atak mianem aktu terrorystycznego. – To nie jest pojedynczy przypadek. Niestety to stało się codziennością, zaczynamy się do tego przyzwyczajać, a nie chcemy – mówił prezydent.

– Obawiamy się o naszych obywateli. Są sygnały, że Rosja może użyć broni chemicznej czy biologicznej. To jest zastraszanie – podkreślił.

Przypomniał też zniszczenie centrum Charkowa. – To nie był przypadek. Tam mieszka wiele mieszanych rodzin, ukraińsko-rosyjskich – zaznaczył, przypominając, że miasto to zawsze miało silne związki z Rosją.

Prezydent Zełeński wzywa do interwencji ws. porwanego mera Melitopola

W mocnych słowach Zełeński przypomniał też działania Rosjan wobec przedstawicieli lokalnych władz.

– Jednego mera zabili (Hostomela – red.), a mera Melitopola uprowadzili, nie wiemy czy żyje – mówił.

Wezwał przedstawicieli świata zachodniego do interwencji w tej sprawie. – Emmanuel Macron i Olaf Scholz powinni zadzwonić do Putina i żądać uwolnienia mera oraz korytarza humanitarnego do Mariupola – powiedział Zełeński.

– NATO powinno nas bronić, powinniśmy mieć gwarancję bezpieczeństwa, nie chcemy więcej wojen – zastrzegł.

"Chcemy być wolnymi ludźmi"

Jak mówił ukraiński prezydent, rosyjska inwazja to żadna „demilitaryzacja”, a akcja terrorystyczna.

– Nawrzucali do głowy tym młodym żołnierzom że mają zabijać „nazistów” a część z nich uznała, że to oni się tak zachowują – mówił o Rosjanach. "Prawda jest po naszej stronie" – podkreślił Zełeński.

– Nie jesteśmy w stanie żyć w cieniu rosyjskiej flagi i śpiewać ich hymnu. Dlatego walczymy o swoją wolność, inaczej to będzie wielkie więzienie. Chcemy być wolnymi ludźmi. Zwycięstwem będzie jak nasz naród będzie mógł żyć – powiedział ukraiński prezydent.

Nie przeocz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki