Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Korei Południowej Mun Dze In: Donald Trump powinien dostać Pokojową Nagrodę Nobla

Redakcja
Donald Trump
Donald Trump AP/EAST NEWS
Donald Trump powinien otrzymać Pokojową Nagrodę Noblą za działania na rzecz zakończenia konfliktu z Koreą Północną – powiedział prezydent Korei Południowej Mun Dze In. Zarówno południowokoreański polityk, jak i przywódca USA dążą do denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego. Taką wolę wyraził już też północnokoreański lider Kim Dzong Un, który w piątek spotkał się z Munem, a w maju ma rozmować z cztery oczy z Trumpem.

Prezydent Trump powinien dostać Pokojową Nagrodę Nobla. To czego potrzebujemy to wyłącznie pokój – mówił Mun Dze In na posiedzeniu rządu w Seulu, cytowany na konferencji prasowej przez swojego rzecznika. Jak przypomina Reuters, już w styczniu prezydent Korei Południowej powiedział, że Donald Trump "zasługuje na wielkie uznanie za doprowadzenie do rozmów pomiędzy obiema Koreami". Jak dodał, doprowadzić do nich mogły "sankcje nałożone pod przewodnictwem USA oraz nacisku [ze strony Waszyngtonu]". To bowiem USA napierało na Radę Bezpieczeństwa ONZ, aby ta w miarę kolejnych prób atomowych reżimu nakładała na kraj coraz ostrzejsze sankcje.

Komentarz Muna Dze Ina pod adresem prezydenta USA to odpowiedź na gratulacje ze strony Lee Hee-ho, wdowie po Kimie Dae-jungu, nieżyjącym już byłym prezydencie Korei Południowej, który w 2000 r. dostał Pokojową Nagrodę Nobla za organizację pierwszych od końca wojny koreańskiej w 1953 r. rozmów z liderem Korei Północnej Kimem Dzongiem Ilem. Jak poinformowało biuro prezydenckie w Seulu, Lee He-ho napisała w swojej wiadomości do Muna, że ten powinien dostać Nobla za piątkowe spotkanie z Kimem Dzong Unem, pierwsze takie od 2007 r. Mun, który od początku swoich rządów w 2017 r. optował za dialogiem z Koreą Północną, odpowiedział jednak, że to Trump powinien dostać nagrodę.

W piątek na historycznym spotkaniu prezydenta Korei Południowej z liderem Korei Północnej podpisano deklarację o dążeniu do pokoju między obiema Koreami, zaprzestaniu wrogich działań militarnych oraz pełnej denuklearyzacji. Według władz w Seulu, przywódca Korei Północnej zapowiedział również wtedy, że w maju zamknie nuklearny środek testowy. Mają w nim uczestniczyć zagraniczni eksperci, a także media. Jeśli pokój zostanie podpisany, a reżim rzeczywiście wstrzyma swój program jądrowy, będzie to koniec jednego z najdłużej trwających konfliktów na świecie. Od zakończenia wojny w 1953 r. obie Koree nie podpisały bowiem traktatu pokojowego.

Zadowolenie ze spotkania Muna z Kimem wyraził już w sobotę w rozmowie telefonicznej z prezydentem Korei Południowej Donald Trump. Biały Dom dodał w oświadczeniu, że obaj przywódcy "podkreślili, że pokojowa i dostatnia przyszłość Korei Północnej zależy od jej całkowitej, weryfikowalnej i nieodwracalnej denuklearyzacji". Obecnie trwają przygotowania do spotkania Trumpa z Kimem Dzong Unem, pierwszego w historii szczytu z udziałem prezydenta USA i ildera Korei Północnej. - Myślę, że spotkamy się [z Kimem Dzong Unem] w ciągu następnych trzech lub czterech tygodni. To będzie bardzo ważne spotkanie ze względu na kwestię denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego – mówił Trump w sobotę na wiecu politycznym w stanie Michigan.

POLECAMY:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Prezydent Korei Południowej Mun Dze In: Donald Trump powinien dostać Pokojową Nagrodę Nobla - Portal i.pl

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki