Prezesi największych klubów sportowych komentują podział środków

Postanowiliśmy zapytać prezesów siedmiu najbogatszych w tym zestawieniu prezesów klubów, czy są zadowoleni z podziału środków przez prezydenta i jego doradców. Na co wystarczy im ta dotacja, a na co może zabraknąć.

Prezes Pekpolu Stanisław Nowaczyk (dotacja 380 tys. zł): Jesteśmy zadowoleni z podziału środków, chociaż nie zabezpieczy on nawet 50% budżetu klubu. W sumie na ten sezon potrzeba nam blisko 980 tysięcy złotych. Chcą zejść z kosztów musielibyśmy zrezygnować ze standardów obowiązujących w I lidze i usług niektórych zawodników. Na razie jednak jesteśmy na dobrej drodze, aby osiągnąć w tym sezonie dobry wynik.

P.o. prezesa Narwi Rafał Kamionowski (dotacja 170 tys. zł): Dziękuje za tyle. ale to zdecydowanie za mało, aby normalnie funkcjonować. Nie wyobrażam sobie normalnego działania klubu z taką dotacją. Liczyłem na 210 tysięcy złotych, które pozwoliłoby na ustabilizowanie sytuacji w klubie i normalne jego funkcjonowanie.

Prezes Korony HiD Roman Szkopek (dotacja 139 tys. zł): Nie mogę narzekać w sytuacji, kiedy dotacja dla klubu minimalnie się zwiększyła. Jeśli chodzi o dotacje dla innych klubów to nie chcę komentować, bo nie wiem, jakie są ich rzeczywiste potrzeby. Cieszę się z tej dotacji, bo pozwoli nie ograniczać wydatków na młodzież i utrzymać grupy młodzieżowe w obecnym kształcie.

Prezes Nike Jarosław Miałkowski (dotacja 139 tys. zł): Nie jest to mała dotacja i pozwoli nam pokryć koszty prowadzenia naszych czterech zespołów młodzieżowych występujących w rozgrywkach ligowych. Z tych pieniędzy jednak nie zbudujemy dodatkowo silnego zespołu w rozgrywkach seniorskich, który mógłby skutecznie walczyć o awans do I ligi.

Prezes MUKS Unia Basket Maciej Kruszewski (dotacja 85 tys. zł): Dostaliśmy mniejszą dotację o tysiąc złotych jak w ubiegłym roku, a wyniki mamy lepsze. Sądziłem, że osiąganie lepszych rezultatów przy podziale środków naprawdę ma znaczenie. Z dotacji się cieszę, bo pozwoli nam prowadzić zespoły młodzieżowe. W następnych dotacjach chciałbym jednak , aby wyniki sportowe miały większy wpływ na podział środków na kluby sportowe w rywalizacji młodzieżowej.

Prezes OKLA Andrzej Kowalczyk (dotacja 50 tys. zł): - Andrzej Kowalczyk: Liczyłem na więcej pieniędzy, bo młodzieży mamy coraz więcej. W naszym klubie powstają kolejne grupy zawodników, którzy skaczą i biegają i pieniędzy w klubowej kasie wciąż jest mało. Fajnie jest, gdy więcej dzieci bierze się za uprawianie sportu, a nie bierze narkotyków. Szkoda mi tylko, że tyle miejskiej kasy marnuje się na piłkę nożną.

Prezes Trójka Norbert Kolanowski (dotacja 45 tys. zł): Trochę mnie zatkało jak zobaczyłem podział środków. Liczyliśmy na naprawdę zdecydowanie więcej. Złożyliśmy wniosek na ponad 100 tysięcy złotych. Wysokość dotacji mnie naprawdę mocno zaskoczyła, szczególnie, że pieniędzy do podziału było znacznie więcej. Mimo wyraźnego progresu wyników nie zostaliśmy dobrze potraktowani.