Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Premier Mateusz Morawiecki w Sejmie: bezpieczeństwo i integralność naszych granic są w brutalny sposób atakowane

Aleksandra Kiełczykowska
Aleksandra Kiełczykowska
Premier Mateusz Morawiecki podczas debaty sejmowej: bezpieczeństwo i integralność naszych granic są w brutalny sposób atakowane
Premier Mateusz Morawiecki podczas debaty sejmowej: bezpieczeństwo i integralność naszych granic są w brutalny sposób atakowane adam jankowski / polska press
- To pierwsza taka sytuacja od 30 lat, kiedy możemy powiedzieć, że bezpieczeństwo, integralność naszych granic są w tak brutalny sposób atakowane i testowane — mówił we wtorek premier Mateusz Morawiecki.

Na polsko-białoruskiej granicy, według służb, koczować może kilka tysięcy migrantów. W związku kryzysem Sejm zebrał się we wtorek na nadzwyczajnym posiedzeniu, na którym we wtorek informację o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej przedstawił między innymi premier Mateusz Morawiecki.

– To właśnie ten ostatni atak Łukaszenki, który jest wykonawcą, ale ma swojego mocodawca i ten mocodawca jest w Moskwie. Tym mocodawcą jest prezydent Putin. To pokazuje determinację realizacji tego scenariusza odbudowy imperium rosyjskiego, scenariusza któremu my, wszyscy Polacy musimy się z całą mocą przeciwstawić – mówił szef rządu.

Ocenił, że „na wschodniej granicy mamy do czynienia z wyreżyserowanym spektaklem, którego celem jest naruszenie granicy Polski, oraz wprowadzenie chaosu w Polsce i w Unii Europejskiej.” Przywołał także kryzys migracyjny z 2015 i 2016 roku.

Morawiecki podkreślił, że w obecnej sytuacji powinna w Sejmie panować zgoda wśród wszystkich frakcji. - Dzisiaj, choć Sejm jest tym podstawowym miejscem, w którym różne racje są poddawane różnym sporom, to dziś jednak powinna tutaj dominować jedna racja. Racja stanu Rzeczypospolitej – apelował.

Migranci jak żywe tarcze

Premier zaznaczył, że bezpieczeństwo wschodniej granicy jest naruszane "w bardzo brutalny sposób" - To pierwsza taka sytuacja od 30 lat, kiedy możemy powiedzieć, że bezpieczeństwo, integralność naszych granic jest w tak brutalny sposób atakowana i testowana — mówił premier.

– Jesteśmy przekonani o tym, że te operacje na wschodniej granicy Polski, które mają miejsce, są częścią większej operacji, częścią bardzo skoordynowanego ataku, ataku który ma charakter wojny nowego typu, w której używani są ludzie jako żywe tarcze i używana jest broń znana z poprzednich wojen, ale w tym przypadku szczególnie istotna, w której sowieci byli mistrzami, a dzisiaj Rosjanie, ich bezpośredni spadkobiercy, też są niestety mistrzami. To dezinformacja – stwierdził polityk podczas debaty.

Szef rządu porównał migrantów do żywych tarcz używanych przez Łukaszenkę. – To Aleksander Łukaszenka sprowadził specjalnie dziesiątki tysięcy ludzi na Białoruś, to Łukaszenka przesuwa te grupy ludzkie, tych ludzi, migrantów specjalnie, przemocą czasami, mamy takie informacje, z Mińska na naszą wschodnią granicę – wymieniał.

Premier podziękował za pracę członkom Komitetu Bezpieczeństwa, wicepremierowi Jarosławowi Kaczyńskiemu i członkom Rady Ministrów odpowiedzialnych za sprawy bezpieczeństwa. - Wszystkim wspaniałym funkcjonariuszom i funkcjonariuszom, wszystkim wspaniałym żołnierzom Wojsk Obrony Terytorialnych, wojsk operacyjnych, dziękujemy wam, dziękujemy za obronę granic Rzeczypospolitej - mówił szef rząd.

Zaognienie sytuacji na granicy

Według informacji polskich władz, służb, białoruskich niezależnych dziennikarzy oraz filmów zamieszczanych przez nie w mediach społecznościowych od poniedziałkowego poranka duża grupa migrantów gromadziła się na granicy Białorusi z Polską.

Podejmowali oni siłowe próby przekroczenia granicy – przecinano płot. MON poinformowało tego, że służbom MSWiA i żołnierzom udało się zatrzymać pierwszą masową próbę sforsowania granicy. Migranci rozbili obóz w rejonie Kuźnicy.

- U polskich granic jest około 3-4 tys. osób, które są w bezpośredniej bliskości granicy, a na terenie całej Białorusi około kilkanaście tysięcy ludzi jest gotowych przekroczyć polską granicę - mówił po spotkaniu u prezydenta rzecznik rządu Piotr Müller. - Nasze służby informują, że na Białorusi nadal organizowane są transporty z krajów arabskich i ci ludzie będą próbowali przekroczyć granicę - dodawał.

Polskiej granicy broni obecnie kilkanaście tysięcy funkcjonariuszy: Straży Granicznej, Wojska Polskiego i Policji. Rząd mówi, że to najtrudniejsza sytuacja, z jaką mamy do czynienia na granicy polsko-białoruskiej od początku kryzysu.

Stan wyjątkowy

Od kilku tygodni zwiększa się liczba nielegalnych uchodźców – głównie z Afganistanu, Iraku czy Syrii – którzy chcą przekroczyć granicę Białorusi z państwami Unii Europejskiej: Litwą, Łotwą oraz Polską.

Od 2 września na terenie przygranicznego pasa w województwach podlaskim i lubelskim obowiązuje stan wyjątkowy, który obejmuje 183 miejscowości. Został on wprowadzony na 30 dni, a później jednorazowo przedłużony na kolejne 60. Oznacza to, że zakończy się w grudniu.

Rząd, uzasadniając wprowadzenie stanu wyjątkowego, argumentował, że reżim Alaksandra Łukaszenki wykorzystuje imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afganistanu w celach politycznych. Władze Białorusi mają przerzucać migrantów na granice Polski, Litwy oraz Łotwy, by wywrzeć presję na Unii Europejskiej i wymusić zniesienie sankcji nałożonych na Białoruś po sfałszowanych wyborach prezydenckich z sierpnia 2020 roku i brutalnym tłumieniu protestów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Premier Mateusz Morawiecki w Sejmie: bezpieczeństwo i integralność naszych granic są w brutalny sposób atakowane - Portal i.pl

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki