Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawko po nowemu

Jarosław Sender
W formule egzaminu na prawo jazdy kategorii B niebawem wprowadzonych będzie sporo zmian - zapowiada Mirosław Augustyniak, dyrektor ostrołęckiego WORD-u. - Według mnie wcale nie będzie łatwiej - dodaje.

Jeszcze w tym roku zmieni się formuła egzaminów na prawo jazdy, nowy projekt prawdopodobnie wejdzie w życie od 1 czerwca.

- Najtrudniej będzie zdać egzamin na nowych zasadach osobom, które uczyły się po staremu - stwierdza Mirosław Augustyniak. - Pewne rzeczy ulęgną zmianie.

Według obecnych zasad egzaminowani przed wykonaniem manewrów na placu powinni wykonać zadanie nr 1, które polega na sprawdzeniu i nazwaniu wszystkich świateł w samochodzie oraz skontrolowaniu ilości płynów eksploatacyjnych w pojeździe.

- Do tej pory osoby zdające sprawdzały wszystkie światła i płyny - mówi Mirosław Augustyniak. - Teraz będzie losowanie. Zdający będzie losował elementy technicznego wyposażenia pojazdu, odpowiadające za bezpieczeństwo jazdy i jedynie wylosowane opisze egzaminatorowi.

Zaostrzone zostaną natomiast przepisy regulujące przerwanie egzaminu.

- Do tej pory na placu egzamin przerywano, jeśli zdający najechał na pachołek albo tyczkę lub przejechał linię podczas wykonywania tzw. "łuku" - mówi dyrektor. - Według nowych zasad egzamin zostanie przerwany, jeśli osoba zdająca, dwukrotnie źle wykona zadanie. Przerywa się jazdę wtedy, kiedy egzaminator zauważy brak płynności ruszania i płynności jazdy po łuku. Jako błąd liczy się również najechanie kołami na linie.

Zmienią się także zasady egzaminowania w ruchu drogowym.

- Nowa formuła egzaminu nie dopuszcza przejechanie znaku "stop" bez zatrzymania - opowiada Mirosław Augustyniak. - Do tej pory nie przerywano egzaminu, jeśli egzaminowany nie stworzył sytuacji zagrożenia, nie zatrzymując się przed znakiem. Teraz to będzie przestrzegane bardzo konsekwentnie. Egzamin zostanie przerwany również wtedy, kiedy osoba zdająca wjedzie na pole wyłączone z ruchu.

Nowości wprowadzone będą w manewry wykonywane w mieście.

- Jeżeli na przykład pierwsza próba parkowania skośnego nie powiedzie się, to druga próba nie musi dotyczyć parkowania skośnego. Egzaminator może prosić o wykonanie chociażby parkowania równoległego lub prostopadłego - mówi dyrektor.

W nowych założeniach skrócono także czas egzaminu.

- Jeżeli osoba zdająca wykona wszystkie zadania egzaminacyjne, to egzamin może trwać 25 minut - mówi Mirosław Augustyniak. - Ale tylko wtedy, kiedy wszystkie zadania będą wykonane - podkreśla. - Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę topografię Ostrołęki oraz korki na ulicach to nie jest możliwe, żeby egzamin trwał mniej niż 35 minut.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki