Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownicy starostwa wygrali przetargi, w których zarobią od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych

Redakcja
- To nie pierwszy raz i nikt larum nie podnosił. Nie jestem psem ogrodnika i nie żałuję ludziom. Niech sobie dorabiają - tak starosta skomentował to, że przetargi w projekcie, na który powiat pozyskał prawie 1,7 mln zł wygrali pracownicy starostwa i dyrektorzy palcówek podległych powiatowi

Powiat wyszkowski rozpoczął realizację unijnego projektu "Od diagnozy do metamorfozy", który ma na celu poprawę systemu doskonalenia nauczycieli. Pozyskał na niego blisko 1,7 mln złotych.
Choć projekt dopiero się rozpoczyna, zdążył już wywołać sporo kontrowersji. Jego prowadzenie powiat zlecił poradni psychologiczno-pedagogicznej, której zadaniem było m.in. ogłoszenie przetargu na wyłonienie m.in. koordynatora projektu, szkolnych organizatorów rozwoju edukacji. I pewnie nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że większość przetargów wygrali pracownicy starostwa powiatowego oraz dyrektorzy powiatowych placówek. Niektórzy z nich pracowali przy tworzeniu projektu (urzędnicy wydziału edukacji i wdrażania programów unijnych).

W związku z tym pojawiły się pogłoski o unieważnieniu przetargu. Starosta jednak zaprzecza tym informacjom. - Nie wpłynął żaden wniosek o unieważnienie przetargu - komentuje i podobnie, jak dyrektor poradni nie widzi nic złego w zatrudnieniu pracowników starostwa oraz dyrektorów powiatowych placówek.

- To nie pierwszy raz i nikt larum nie podnosił. Nie jestem psem ogrodnika i nie żałuję ludziom. Niech sobie dorabiają - tak sprawę skomentował starosta na piątkowej konferencji prasowej.
- Wszystko odbyło się zgodnie z procedurami. Pracownicy starostwo są tak traktowani jak inni. Gdyby zgłosiły się jakieś inne osoby, spełniły kryteria, to na pewno zostałyby uwzględnione, a ponieważ takich osób nie było, to wybrałam, te, które się zgłosiły - komentuje Grażyna Majewska, dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej.

- Konkurs był ogólnodostępny i każdy mógł wziąć w nim udział. Ja nawet cieszę się, że znaleźli się tam pracownicy starostwa, bo przynajmniej mam pewność, że projekt zostanie dobrze rozliczony, a to wcale nie jest takie proste - dodaje starosta.

Przetarg na koordynatora projektu, na wpłynęła tylko jedna oferta, wygrała Ewa Ćwik, naczelnik wydziału planowania rozwoju i wdrażania programów europejskich starostwa. Wartość projektu to 78 tys. złotych brutto (wszystkie kwoty podajemy brutto). Kolejny przetarg dotyczył funkcji asystenta koordynatora, na który również wpłynęła jedna oferta. Jej wartość to 70 tys. 200 złotych i złożyła ją Anna Dopadko, pracownik wydziału edukacji starostwa. Do koleżanki z wydziału edukacji dołączyła też Barbara Końska, której oferta opiewała na taką samą kwotę. Objęła ona funkcję specjalisty ds. monitoringu i sprawozdawczości, a także naczelnik wydziału Krzysztof Arbaszewski, który za 18 tys. złotych będzie koordynował sieć dyrektorów. W grupie zarządzających projektem znalazła się również Katarzyna Deptuła - pracownik ds. obsługi informatyczno-administracyjnej, oferta o wartości 54 tys. 720 złotych oraz Maria Gorczyńska - specjalista ds. rozliczeń finansowych, wartość, 57 tys. 600 złotych.

Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu GW

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki