Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznaj tajemnicze zagadki historii. Mity, legendy i kłamstwa

(jan) / Gazeta Lubuska, Na podstawie książek:, B.I.Gutberlet, "50 największych kłamstw i legend w historii świata", W.Łysiak, "Asfaltowy Saloon"
Wśród przedmiotów znalezionych we wnętrzu grobowca znaleziono tabliczkę, która groziła, że śmierć spotka każdego, kto zakłóci spokój Tutenchamona.
Wśród przedmiotów znalezionych we wnętrzu grobowca znaleziono tabliczkę, która groziła, że śmierć spotka każdego, kto zakłóci spokój Tutenchamona. Fot. sxc.hu
Czy Polak odkrył Amerykę o 16 lat wcześniej niż Kolumb? Kim naprawdę był hrabia Drakula? Czy klątwa Tutenchamona zabija archeologów? Poznaj historię inną od tej, którą znamy ze szkoły.
Czy lądowanie na księżycu było sfingowane? Spekulacje na ten temat trwają jednak dziś.
Czy lądowanie na księżycu było sfingowane? Spekulacje na ten temat trwają jednak dziś.
Fot. sxc.hu

Czy lądowanie na księżycu było sfingowane? Spekulacje na ten temat trwają jednak dziś.

(fot. Fot. sxc.hu)

Dzieje ludzkości są równie zawiłe co długie. Każda epoka historyczna niesie ze sobą pewne tajemnice, zagadki oraz niedokończone opowieści, które z czasem bardzo łatwo zmieniają się w mity. Nie o wszystkim możemy jednak dowiedzieć się w szkole. Postanowiliśmy przyjrzeć się historii z nieco innej strony.

Polak odkrywcą Ameryki?

Każde dziecko wie, że Amerykę odkrył Krzysztof Kolumb w 1492 roku. 12 października, czyli dzień, w którym po raz pierwszy ujrzano "Nowy Świat" do dziś jest świętem narodowym Stanów Zjednoczonych (tzw. "Columbus Day"). Czy, aby jednak na pewno Kolumb był pierwszą osobą, która odkryła nowy kontynent?

Według niektórych historyków, Krzysztof Kolumb był niezwykle pewny podczas swojej podróży, pomimo, że wypływał z Europy tak naprawdę "w nieznane". W 1929 roku odkryto zapiski tureckiego marynarza i kartografa, żyjącego na przełomie XV i XVI w., który twierdził (na podstawie rozmów z jednym z marynarzy Kolumba), że znany odkrywca nie tylko wiedział dokąd płynąć, ale wiedział także, że tubylcy, których spotka, lubią kolorowe paciorki. Według relacji, Kolumb wiedział to wszystko dzięki starym zapiskom i mapom, które pokazywały drogę do "Nowego Świata". Czyli ktoś musiał trafić tam wcześniej.

Według francuskiego historyka Belleforesta (żyjącego w XVI w.) w 1476 roku do Ameryki dotarła ekspedycja, której członkiem był Polak, Jan z Kolna. Informację tą, potwierdziło jeszcze kilku innych historyków. Polak miał dotrzeć do Ameryki podczas wprawy zorganizowanej przez duńskiego króla Christiana I.

"Odkrywców" Ameryki jest jednak cała masa. Od wypraw wikingów (pod dowództwem Leifa Erikssona w 1000 r.), po ekspedycję św. Brendana w VI w., podróże Celtów w I roku p.n.e., a nawet.. Egipcjan. Dziś trudno już dociec jak to było naprawdę…

Kim był krwiożerczy wampir z Rumunii?

Hrabia Drakula z Transylwanii z pewnością jest najsławniejszą postacią współczesnego świata filmu i literatury. Znany jest dzięki powieści Brama Stokera, który w 1897 roku napisał książkę o wampirze Drakuli, która z czasem została przełożona na wszystkie języki świata i która zainspirowała innych autorów do kolejnych adaptacji o mrocznym księciu wysysającym krew z niewinnych ludzi. Czy wampir z Rumunii istniał naprawdę?

Mało kto wie, że postać Drakuli odnosi się do wołoskiego księcia żyjącego w XVI w., który znany był powszechnie jako Wład III Palownik. Wład przez siedem lat był władcą rumuńskiego księstwa Wołoszczyzny , a nie sąsiedniej Transylwanii, która w tamtych czasach należała do Węgier.

Przydomek "Drakula", książę wołoski przejął od swojego ojca Włada II Drakuli. Przydomek Palownik nadany mu został z powodu lubości w uśmiercaniu swoich wrogów poprzez nabijanie ich na pal.

Prawdą jest zatem, że hrabia istniał naprawdę, jednakże z pewnością nie był on wampirem. Wlad Palownik był jedynie inspiracją dla pisarza, który poprzez fantazję literacką wykreował najbardziej znanego wampira w historii.

Czy grób Tutenchamona zabija archeologów?

30 listopada 1922 roku archeolog Howard Carter i jego mecenas lord Carnarvon odkryli po długoletnich poszukiwaniach grobowiec młodego egipskiego faraona, Tutenchamona. Było to sensacyjne wydarzenie, które zafascynowało cały ówczesny świat. Grobowiec zawierał wiele skarbów, a archeolodzy zyskali sobie ogromną sławę na całym świecie.

O odkryciu stało się jednak naprawdę głośno, gdy nagle zaczęło dochodzić do zagadkowych przypadków śmierci, wśród ludzi pracujących przy wykopaliskach.

Lord Carnarvon zmarł niespodziewanie tuż po odkryciu grobowca. W tym samym momencie w całym Kairze zabrakło prądu. Rok później zmarł profesor, który obejrzał sarkofag. Ginęli również inni ludzie, którzy zwiedzili komnaty faraona. Wśród przedmiotów znalezionych we wnętrzu grobowca znaleziono tabliczkę, która groziła, że śmierć spotka każdego, kto zakłóci spokój Tutenchamona. Od razu stało się to tematem do spekulacji o rzuconej klątwie.

Czy to przez nią ginęli ludzie? Wieść o klątwie rozpowszechniła się na świecie dzięki bulwarówkom, które szybo podjęły temat. Przyczyny zgonów nie były jednak nadzwyczajne. Carnarvon zginął od zakażenia, jakiego nabawił się z powodu ukąszenia moskita. Profesor, który odwiedził grobowiec chorował już wcześniej na grypę, a pozostałe zgony (choć w kilku przypadkach tragiczne) w większości wynikały z przyczyn naturalnych. Brak prądu w Kairze również nie był czymś osobliwym, gdyż zdarzało się to wtedy dość często.

Mit klątwy istnieje jednak nadal.

Lądowanie na księżycu - fakt czy zwykłe oszustwo?

Spekulacje o autentyczności największego chyba osiągnięcia cywilizacyjnego w XX wieku, rozpoczęły się już w 1969 roku, kiedy to 20 lipca, Neil Armstrong zrobił "jeden mały krok dla człowieka, a wielki krok dla ludzkości". Od razu pojawiły się podejrzenia o sfingowanie całego lotu, połączone z wieloma zarzutami, takimi jak powiewająca flaga (na Księżycu nie ma wiatru), brak gwiazd na niebie, a także zmowa milczenia odnośnie wyprawy astronautów Apollo 11.

Kolejne spekulacje podsyciło w 2006 roku oświadczenie wydane przez NASA, gdzie przyznano, że nie możne odnaleźć oryginalnych taśm magnetycznych z misji Apollo 11. Oznaczało to zaginięcie głównego dowodu ukazującego pierwsze kroki ludzkości na Księżycu.

Czy zatem całe lądowanie było sfingowane? Zgodnie z prawami fizyki, flaga mogła powiewać wskutek siły przyciągania Księżyca. Brak gwiazd na niebie mógł być spowodowany silnymi promieniami Słońca, a zmowa milczenia jest naturalna jeśli chodzi o instytucje takie jak NASA. Sami astronauci (poza Neilem Armstrongiem) zresztą bardzo chętnie opowiadali o swojej przygodzie na Księżycu. Spekulacje o tym wydarzeniu trwają jednak do dziś.

Jak widać, historia naprawdę potrafi być ciekawa. Wystarczy tylko przyjrzeć się jej z odrobinę innej strony.

Źródło: Gazeta Lubuska Kłamstwa, mity i legendy. Poznaj tajemnicze zagadki historii

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki