Starosta przasnyski wciąż mówi o inwestorach interesujących się ziemiami w strefach gospodarczych, ale na przetargu 4 grudnia nikt się nie pojawił. O co chodzi?
- Prowadzimy poważne negocjacje, ale wymagają one ciszy i spokoju - tłumaczy rzecznik starosty, Sławomir Czaplicki. - Starostwo negocjuje od kilku miesięcy lokalizację w strefie gospodarczej w Przasnyszu i Chorzelach bardzo poważnych inwestycji związanych z utworzeniem wielu nowych miejsc pracy. To bardzo skomplikowane i trudne rozmowy, połączone z realizacją przez powiat postulatów inwestorów dotyczących gazyfikacji, linii wysokiego napięcia, dróg dojazdowych i kolei. Wszystko zmierza w dobrym kierunku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?