43-letni Obywatel Białorusi kierujący ciągnikiem siodłowym z naczepą zgłosił policjantom, że zatrzymał się na postój na stacji paliw w Broku, gdzie miał podjechać do niego inny pojazd z dwoma mężczyznami. Białorusin powiedział, że mężczyźni mieli poprosić go o wyciągnięcie innego pojazdu zakopanego w śniegu.
Mówił, ze zgodził się na to i kiedy dojechali w okolice lasu w miejscowości Grabownica zauważył na poboczu inny pojazd, z którego wysiadło dwóch mężczyzn. Jeden z nich miał przystawić obywatelowi Białorusi nóż do brzucha i zażądać pieniędzy. Mężczyzna oświadczył, że został okradziony i spuszczono mu paliwo z baku.
Podejrzenia policjantów wzbudził fakt, iż Białorusin nie był w stanie szczegółowo opisać okoliczności zdarzenia. Ponadto kilkakrotnie zmieniał wersję zdarzeń, a jego zeznania były niespójne.
Podczas wykonywania czynności z jego udziałem Białorusin przyznał, że całe zdarzenie wymyślił. Opowiedział też policjantom prawdziwą wersję.
Okazało się, że 42-latek umówił się z wyżej wymienionymi mężczyznami, że sprzeda im paliwo ze swojego ciągnika. Zjechali w boczną drogę, gdzie miało dojść do transakcji. Białorusin chciał sprzedać 50 litrów paliwa, ale sprawcy opróżnili bak jego pojazdu. Mężczyzna zorientował się o tym dopiero kiedy wsiadł do ciężarówki i chciał odjechać.
Mężczyźnie przedstawiono zarzut z art. 278 par 1 kk. Przyznał się do zarzucanego czynu i poddał dobrowolnie karze.
Do zdarzenia doszło 16 stycznia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?