Nowe wytyczne, dotyczące szerokości ścieżek rowerowych (musi być 2 metry), utrudniają decyzję o wspólnej budowie dróg, przez powiat ostrołęcki i gminy. Na ogół partnerzy z gmin chcą mieć drogę ze ścieżką a pas drogowy takiej szerokości to kłopot, bo trudno o uzyskanie prawa własności - przyznał starosta Stanisław Kubeł podczas ostatniej sesji rady powiatu, 12 września.
- Ważna jest też cena. Za cenę 1 km drogi ze ścieżką buduje się 2 km drogi z miękkim poboczem.
Chętne do budowy dróg w partnerstwie są gminy: Łyse, Myszyniec, Olszewo-Borki, Baranowo. Wniosków do rządowego Programu rozwoju gminnej i powiatowej infrastruktury drogowej (zwanego żartobliwie "szydłówkami") można zgłosić tylko dwa. Wniosek łysiańsko-myszyniecki to: Myszyniec - Wolkowe- Dudy Puszczańskie - Zalas, II etap oraz olszewsko-baranowski: Grabnik - Grabówek - Jastrząbka - Gaczyska. Tu zostałby do zrobienia mały odcinek. Gminy wykładają 25 proc. wartości buodwy odcinka, który leży na ich terenie. Z listy wypadłą droga Lipniki - Łyse- Wejdo - Zalas.
Nie mają szans na realizację drogi, na które wnioski powiat złożył w ramach RIT. Były to cztery propozycje: Kadzidło - Łyse - Łączki, Zamość - Gostery - Głębocz (tuż przed granicą powiatu), Baranowo w kierunku Przasnysza. Drogi nie weszły na listę do realizacji, bo nie wykazują połączeń z trasami szybkiego ruchu, międzynarodowymi itp.
-Nie skreślamy ich- deklaruje starosta. - Będziemy szukać pieniędzy gdzie indziej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
