(stan)
Aktualizacja:
©Fot. Szymon Starnawski
©Fot. Szymon Starnawski
Reprezentacja Polski przed meczem w Skopje była w bardzo dobrej sytuacji w tabeli, bowiem po dwóch meczach miała komplet punktów i nie straciła gola. W spotkaniu z Macedonią biało-czerwoni chcieli zdobyć kolejne trzy punkty, aby zrobić duży krok w kierunku Euro 2020. To o tyle ważne, że rywale też nie przegrali jeszcze spotkania w tych eliminacjach.
Trener Jerzy Brzęczek zapewniał, że drużyna Macedonii jest świetnie rozpracowana, a nasi piłkarze zapewniali, że liczy się tylko zwycięstwo. Tymczasem pierwsza połowa była bardzo słaba w wykonaniu naszych piłkarzy. Biało-czerwoni grali źle, chaotycznie i nie mieli pomysłu na zaskoczenie defensywy gospodarzy. To Macedończycy prezentowali się znacznie lepiej, dyktowali warunki gry i byli groźniejsi w swoich atakach. Na szczęście skończyło się bez straty gola.
Od początku drugiej połowy na boisku pojawił się Krzysztof Piątek i rener Brzęczek zdecydował się na grę na dwóch napastników. To przyniosło efekty błyskawicznie. W 47 minucie Kamil Grosicki dośrodkował piłkę w pole karne, a gospodarze nie powinni jej wybić. Ostatecznie przewrotką uderzył Piątek, w futbolówkę próbowali trafić Robert Lewandowski i Kamil Glik, ale ta sztuka im się nie udała, a piłka wpadła do bramki. Początkowo gol był przypisany Glikowi, ale szybko zmieniono strzelca na Piątka. Taka sama sytuacja miała miejsce na początku eliminacji. Piątek w Wiedniu też wszedł z ławki rezerwowych i zapewnił drużynie zwycięstwo nad Austrią. Po strzelonej bramce biało-czerwoni przejęli kontrolę nad meczem, ale tylko na kilkanaście minut. Końcówka to duża przewaga gospodarzy, którzy momentami zamknęli nasz zespół na swojej połowie. Było groźnie, ale świetnie bronił Łukasz Fabiański i sprzyjało nam szczęście. Ostatecznie Polacy wygrali w Skopje, a w poniedziałek zagrają z Izraelem na PGE Narodowym w Warszawie.
- Piłkarsko zaprezentowaliśmy się słabo. Zdobyliśmy jednak trzy punkty i to jest najważniejsze, a na piękną grę przyjdzie czas – powiedział Grosicki.
- Cieszę się, że znowu mogłem pomóc drużynie. Macedonia zagrała bardzo dobrze, a do tego było naprawdę gorąco. Mamy komplet zwycięstw, jesteśmy liderem grupy i mam nadzieję, że tak zostanie do końca eliminacji – dodał Piątek.
"Moment, który uświadomił fanom piłki, że ten sezon Ligi Mistrzów jest najlepszy pod każdym względem…", czyli najlepsze memy po finale Ligi Mistrzów
Czytaj treści premium w Tygodniku Ostrołęckim Plus
Nielimitowany dostęp do wszystkich treści, bez inwazyjnych reklam.