Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policyjny pościg w Łodzi. Radiowozy ścigały BMW jadące z ogromną prędkością. Kierowca pod wpływem alkoholu i bez prawa jazdy [ZDJĘCIA, FILM]

Jaroslaw Kosmatka
Jaroslaw Kosmatka
Policyjny pościg w Łodzi. Radiowozy ścigały BMW jadące z ogromną prędkością. Kierowca pod wpływem alkoholu i bez prawa jazdy
Policyjny pościg w Łodzi. Radiowozy ścigały BMW jadące z ogromną prędkością. Kierowca pod wpływem alkoholu i bez prawa jazdy Jarosław Kosmatka
Radiowozy przez kilkanaście kilometrów ścigały szaleńczo jadące BMW ulicami Łodzi. BMW pędziło około 200 km na godzinę. Samochód uszkodził radiowóz i skończył ucieczkę rozbijając się o murowane ogrodzenie na Okólnej w Łodzi.

Sceny niczym z filmu akcji rozegrały się w nocy z piątku (1 czerwca) na sobotę na ulicach Łodzi i przedmieściach Zgierza.

Kierowca BMW jedzie jak pijany

Kilkanaście minut po godzinie 2 jeden z kierowców jadących ulicą Brzezińską Łodzi, poinformował policję o tym, że przed nim może jechać pijany kierowca. Oficer dyżurny przekazał komunikat drogą radiową do wszystkich radiowozów w Łodzi. Na opustoszałych ulicach zaledwie kilka minut zajęło policjantom namierzenie podejrzanego BMW 520.

Funkcjonariusze wiedzieli, że samochód jedzie ulicą Brzezińską w stronę ulicy Strykowskiej. BMW z dużą prędkością skręciło w stronę Strykowa. Tuż za nim były po chwili dwa radiowozy: oznakowany radiowóz łódzkiej drogówki i nieoznakowany pojazd kryminalnych wywiadowców.

Szaleńcza jazda, próba zepchnięcia radiowozu

BMW uciekało w stronę Strykowa. Policjanci nieoznakowanym radiowozem wyprzedzili BMW. Próbowali doprowadzić do sytuacji, w której auto zatrzyma się i nie dojdzie do zderzenia pojazdów. Kilkanaście metrów za uciekającym BMW był radiowóz drogówki.

W pewnym momencie, gdy BMW zaczęło zwalniać i zjeżdżać do krawędzi drogi, policjanci byli przekonani, że kierowca postanowił się zatrzymać. Stało się jednak inaczej. Gdy nieoznakowany radiowóz zbliżył się do BMW, auto gwałtownie przyspieszyło. Radiowóz niemal został zepchnięty do rowu. BMW uciekało dalej.

Kierowca zapomniał o zakręcie

BMW i ścigające go radiowozy dojechały do ronda w Strykowie przed wjazdem na autostradę. Policyjny pościg trwał dalej. BMW uciekało w stronę Zgierza. Drogą krajową numer 71 zbliżały się z ogromną prędkością do skrzyżowania ulicy Okólnej w Łodzi z ulicą Okólną w Zgierzu.

Kierujący BMW zorientował się, że na końcu drogi jest ostry łuk w prawo. Dla policjantów stało się jasne, że kierujący BMW prawdopodobnie za chwilę straci panowanie nad pojazdem. Kierowca wcisnął gwałtownie hamulec i koła w BMW zablokowały się, a samochód jak po szynach mknął z ogromną prędkością na wprost.

Olbrzymia droga hamowania

BMW z ogromną siłą uderzyło w murowane ogrodzenie przy ulicy Okólnej 230. Auto wyrwało z murów potężną, metalową bramę i zniszczyło ogrodzenie. Zatrzymało się na podwórzu niszcząc po drodze wszystko, co stało na drodze pojazdu.

Nikt nie mierzył prędkości samochodu, wyliczy ją dopiero biegły. Przyjmuje się, że auto jadące z prędkością 100 km/h potrzebuje na suchej nawierzchni 45 metrów do zatrzymania. Tutaj ślady hamowania BMW miały długość ponad 100 metrów do miejsca uderzenia w mur.

Okazało się, że za kierownicą uciekającego BMW siedziała 30-letnia kobieta. Już wstępne badanie alkomatem wykazało, że kobieta była pod wpływem alkoholu. Prawdopodobnie mogła być też pod wpływem środków psychoaktywnych.

Kierująca BMW została odwieziona do szpitala w Zgierzu z urazem głowy. Prawdopodobnie ma złamaną żuchwę, bo w chwili uderzenia w mur nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa i uderzyła twarzą w kierownicę.

Poszkodowani policjanci. Kierowca bez uprawnień

Do szpitala w Zgierzu odwiezieni zostali również funkcjonariusze wydziału kryminalnego. Zespół ratownictwa medycznego podejrzewał u nich uraz górnego odcinka kręgosłupa i konieczna była specjalistyczna diagnostyka obrazowa.

Okazało się też, że kobieta prowadząca pojazd nie miała uprawnień. Z naszych informacji wynika, że straciła prawo jazdy kilka lat temu. Teraz grozi jej nie tylko mandat za prowadzenie pojazdu bez uprawnień ale i kara więzienia.

30-latka będzie odpowiadać za niezatrzymanie się na wezwanie policjantów oraz za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Grozić może jej za to do pięciu lat więzienia. W szpitalu zostały od kobiety pobrane próbki krwi do badań na obecność alkoholu i narkotyków.

Jeśli prokurator oceni, że jej zachowanie wyczerpało też znamiona bezpośredniego ataku na policjantów, może grozić jej nawet 10 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki