Opel stanął w płomieniach w nocy z 26 na 27 sierpnia na ogrodzonym parkingu osiedlowym przy ul. Warchalskiego. Strażacy przyjechali szybko, ale spaleniu uległa znaczna część pojazdu.
Od razu nasunęło się podejrzenie, że auto mogło zostać podpalone. Wskazywały na to ślady na miejscu zdarzenia, było widać, że źródło ognia znajdowało się przy prawym przednim kole.
Pożar auta kojarzono też z pewnym faktem sprzed kilku miesięcy. Otóż jesienią zeszłego roku, w czasie kampanii wyborczej, w której Jerzy Bauer kandydował na burmistrza miasta, nieustalony sprawca podpalił jeden z jego wyborczych billboardów, który zresztą ustawiony był niedaleko komendy policji.
Policja wszczęła postępowanie w sprawie zniszczenia samochodu burmistrza. Powołany został biegły, który dokonał oględzin i przystąpił do sporządzania opinii.
Minęły właśnie trzy miesiące od zagadkowego pożaru. Wiadomo już na pewno, że samochód burmistrza został podpalony. Tak wynika z opinii biegłego.
- Wciąż trwa postępowanie w tej sprawie – powiedział nam nadkom. Mirosław Olszewski, komendant powiatowy policji. - O tym zdarzeniu ze zrozumiałych względów było głośno, ale w ostatnich miesiącach w Ostrowi było jeszcze kilka innych mniej głośnych przypadków podpaleń lub usiłowań podpaleń. Dlatego potraktowaliśmy wszystkie te sprawy kompleksowo i zajmuje się nimi powołany w tym celu zespół. Zatrzymaliśmy młodego mężczyznę z Ostrowi, który jest podejrzewany o ten czyn. Wiemy też o drugiej osobie, z którą mógł współdziałać, obecnie jest poszukiwana. Być może jest to przełom w tej sprawie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?