Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podlasianie popadają w tarapaty finansowe

Izabela Krzewska [email protected] Opr. graf. Radek Mogilewski
Podlasianie popadają w tarapaty finansowe
Podlasianie popadają w tarapaty finansowe sxc
Coraz więcej mieszkańców Podlasia popada w tarapaty finansowe. W ub. roku komornicy zajęli blisko 124 tys. kont bankowych, wynagrodzeń, emerytur, czy części majątku.

Statystycznie oznacza to, że problemy z komornikiem ma już co 10. mieszkaniec woj. podlaskiego. – Część dłużników to osoby, które beztrosko korzystały z bardzo przystępnych ofert różnego rodzaju instytucji bankowych, oferujących kredyty konsumpcyjne bez żadnych zabezpieczeń. Przez to padły w spiralę zadłużeń – ocenia Cezary Kalinowski, przewodniczący Rady Izby Komorniczej w Białymstoku. – Inna kategoria, to ludzie w trudnej sytuacji ekonomicznej. Jedno z małżonków traci zdrowie, pracę, a z nią środki do życia. Drugie nie jest w stanie utrzymać rodziny i zaczyna się problem.

Nie zamierzają spłacać
Zaległe rachunki za telefon, energię, a ostatnio nawet za abonament RTV. Trzecią grupą, której komornicy zajmują emerytury lub płace, są osoby z dobrego serca poręczające kredyty np. na zakup towarów czy usług. „Temu krewnemu potrzebna pralka, temu lodówka, telewizor. To wszystko na mnie szło. Wiadomo, że do grobu pieniędzy nie wezmę, a jak umrę, to wszystko się skończy” – tłumaczyła się jedna z podlaskich emerytek, wobec której toczyło się jednocześnie kilka spraw egzekucyjnych.

Podlascy rekordziści mają ich na swoim koncie nawet dwadzieścia.
– Wielu nie liczy się z faktem, że będzie trzeba później spłacić zaciągnięte kredyty – uważa Józef Maliszewski, białostocki komornik. – Bo jak inaczej można rozumieć emeryta otrzymującego 1,2 tys. zł miesięcznie, co do którego kolejny bank upomina się o swoje pieniądze. A i tak w praktyce komornik może zająć do 25 proc. tego świadczenia. 

Wierzyciele latami mogą nie odzyskać swoich pieniędzy.
Sprawa trafia do komornika, gdy dłużnik jest oporny, nie reaguje na wezwania do zapłaty, nie przejmuje się wyrokiem sądu. Pod „młotek” idą meble, sprzęty. Ale na większość dłużników dyscyplinująco działa zajęcie i licytacja nieruchomości.
– Groźba utraty dachu nad głową, sprawia, że wtedy dłużnik zaczyna spłacać zadłużenie. Nawet jeśli za tym idzie zaciąganie kolejnych pożyczek – mówi mec. Grażyna Wyszkowska

Więcej pracy i komorników
Z roku na rok podlaskie sądy zajmują się coraz większą liczbą spraw egzekucyjnych. W ub. roku było blisko 70 tys. (z tego 37,5 tys. w okręgu białostockim). To ponad dwa razy więcej niż jeszcze 5 lat temu.
Najwięcej egzekucji dotyczy świadczeń pieniężnych (55,6 tys.). W drugiej kolejności – należności sądowych (grzywien, kosztów sądowych – 11,9 tys.). Ostatnie – świadczeń powtarzających się, np. alimentów (1,4 tys.).

O ile w przypadku pierwszych dwóch kategorii skala różni się w poszczególnych częściach regionu, o tyle spraw dotyczących zaległych alimentów systematycznie przybywa w całym województwie.
–  To wiąże się z rosnącą liczbą rozwodów – uważa mec. Wyszkowska. – Zaległości alimentacyjne to nie są z reguły wielkie kwoty miesięcznie. Dlatego komornikom udaje się windykować należny dług przed upływem pół roku. 
Według statystyk Ministerstwa Sprawiedliwości za 2012 r. – nawet 70 proc. spraw egzekucyjnych w woj. podlaskim trwa do 6 miesięcy. Zaledwie 1,5 proc. ponad 5 lat.
– Sprawność i szybkość postępowań ulega systematycznej poprawie – potwierdza Cezary Kalinowski. –  Ma na to wpływ dostęp do nowych narzędzi informatycznych, które skracają czas oczekiwania na dane.

Zapotrzebowanie na usługi komornicze też jest coraz większe. Na terenie białostockiej apelacji (obejmuje woj. podlaskie, warmińsko-mazurskie i część mazowieckiego) funkcjonują obecnie 63 kancelarie. Oznacza to dwukrotny wzrost w ciągu ostatniego dziesięciolecia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Podlasianie popadają w tarapaty finansowe - Kurier Poranny

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki