Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podatek od sprzedaży detalicznej. Rząd chce opodatkować te duże sklepy. Co się ma zmienić?

Agnieszka Domka-Rybka
Agnieszka Domka-Rybka
Polska Press
Rząd chce zyskać z podatku od sprzedaży detalicznej 1,5 mld zł. Zapewni to na pewno budżetowi część wpływów, m.in. na obiecany socjal, 500 plus czy trzynastki, a może i czternastki dla emerytów. Jednak, jaki będzie efekt nie wiadomo, skoro już teraz duże sklepy, jak Auchan, czy Carrefour zwalniają grupowo pracowników.

Jak bumerang wrócił temat wielokrotnie odkładanego podatku od sprzedaży detalicznej. Przypomnijmy, decyzją Komisji Europejskiej, był on zawieszony. Jednak z ostatnich informacji wynika, że rząd chce w przyszłym roku uzyskać z niego 1,5 mld zł.

204 mln zł rocznie. To kwota wolna od nowej daniny

Informację o tym podatku zawiera uzasadnienie do projektu ustawy budżetowej na 2021 r. Przewiduje się również uzyskanie dochodów z podatku od sprzedaży detalicznej - czytamy w dokumencie, na który powołuje się Bankier.pl. Jak już pisaliśmy, polska ustawa zakładała opodatkowanie (od września 2016 r.). miesięcznych przychodów ze sprzedaży detalicznej, czyli zakupów osób, które nie prowadzą działalności gospodarczej oraz rolników ryczałtowych.

Polecamy także: Podatkiem w markety. Sklepiki się cieszą, a sieci handlowe?

Z podatku zwolniona miała być sprzedaż internetowa, podobnie jak m.in. leków czy środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywnościowego.

Ustalono kwotę wolną od nowej daniny na poziomie 204 mln zł rocznie. Miał to być również podatek progresywny z dwiema stawkami i progami: 0,8 proc. od nadwyżki przychodu w przedziale od 17 do 170 mln zł miesięcznie oraz 1,4 procent - powyżej 170 mln zł.

Tzw. podatek obrotowy od początku budził dużo emocji. W efekcie interwencji w Brukseli, Komisja Europejska zawiesiła daninę .
Sąd Unii Europejskiej orzekł, że Komisja Europejska popełniła błąd, uznając podatek za niedozwoloną pomoc publiczną. W lipcu ubiegłego roku KE odwołała się jednak od wyroku.

Warto tu dodać, że w marcu 2020 r. TSUE orzekł, że wprowadzony przez Węgry progresywny podatek handlowy jest zgodny z unijnym prawem.

To o tyle istotne, że polskie rozwiązania są podobne do węgierskich - komentuje Bankier.pl.

Czy sieci boją się nowej daniny?

- Jesteśmy za wprowadzeniem podatku handlowego, pod warunkiem, że zapłacą go wszystkie sieci RTV/AGD w Polsce - komentował w "Pomorskiej" Michał Mystkowski, rzecznik prasowy Media Expert. - Oczekujemy zatem sprawiedliwych regulacji, które pozwolą na równe traktowanie wszystkich graczy i ten argument konsekwentnie podtrzymujemy od 2016 roku. Dziś proponowane przez rząd zasady naliczania podatku handlowego sprawiają, że zapłacą go wyłącznie polskie podmioty z branży. To jest nie do przyjęcia.

Nieoficjalnie sprawdziliśmy, że w takiej sytuacji mogą być Media Expert, RTV EURO AGD i Neonet, a podatku uniknie niemiecki Media Markt, ponieważ każdy elektromarket funkcjonuje jako odrębna spółka. Czyli, jest podobnie jak z franczyzą w Żabce.

- Z uwagą śledzimy sytuację. Nie komentujemy jednak sprawy - powiedziała nam Wioletta Batóg, rzecznik MediaMarktSaturn Polska.

Polecamy także: Podatek od sklepów. Cios w duży handel. Zaboli pracowników i klientów

- Podatek to cios w duży handel i jawna dyskryminacja największych sklepów, jak PiS obiecywał w kampanii wyborczej - uważa Andrzej Faliński, ekspert ds. handlu. - Podatek w takiej formie jest niezgodny z prawem i konstytucją, której artykuł 32. mówi o równym traktowaniu wszystkich uczestników rynku. Jeśli nie wszyscy mają płacić po równo, to oznacza bezprawnie przyznaną niektórym pomoc publiczną.

Jak wiadomo, np. Żabka podatku uniknie. Dzięki franczyzie zrzesza więcej, ale małych sklepów.

- Nasze sklepy są prowadzone przez 4000 franczyzobiorców - przyznali w biurze prasowym Żabki.

Znane sieci handlowe zwalniają pracowników

Gdy rząd szykuje podatek dla handlu, sektor wcale nie zarabia dużo, a wręcz przeciwnie.

Teraz bowiem sieci handlowe, jak Auchan czy Carrefour zapowiedziały zwolnienia grupowe. Z pracą w Carrefourze pożegna się ok. 3 proc. zatrudnionych jako kadra menedżerska średniego szczebla w hipermarketach.

Grupowo zwalnia też m.in. Auchan, który likwiduje sklep w naszym regionie - w Grudziądzu. Bezpośrednią przyczyną stała się niewystarczająca rentowność wynikająca m.in. z niskich obrotów. Zamknięcie dla klientów nastąpi 27 września.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Podatek od sprzedaży detalicznej. Rząd chce opodatkować te duże sklepy. Co się ma zmienić? - Gazeta Pomorska

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki