Pod sam szpital autobusem nie dojedziesz?

Czytelnik pyta czy nie dałoby się dziur załatać. "To droga, na której jest duży ruch, bo bardzo dużo osób codziennie przyjeżdża samochodami do szpitala. Jeżdżą tamtędy też miejskie autobusy" - napisał w mailu do redakcji.
Z kolei inny Czytelnik sfotografował i przysłał nam zdjęcia "dzikiego parkingu", który codziennie powstaje na poboczach wzdłuż ulicy, bo kierowcy zostawiają samochody, chcąc uniknąć płacenia za szpitalny parking.
Wspomniany przez obu Czytelników fragment ulicy - od alei Jana Pawła II do szpitala to droga wewnętrzna szpitala. Dlatego o jej remont zapytaliśmy dyrektora placówki.

- W listopadzie 2009 roku nastąpiła przeprowadzka większości oddziałów szpitala z ul. Sienkiewicza na aleję Jana Pawła II, co spowodowało wzmożenie ruchu pojazdów na tym odcinku drogi, w tym również autobusów MZK, spółki, która jest własnością miasta - tłumaczy Czesław Duszak, zastępca dyrektora szpitala ds. administracyjno-technicznych. - Oczywistym jest, że powoduje to stopniowe niszczenie nawierzchni, a w szczególności przez 20-tonowe autobusy, które w ciągu doby przejeżdżają tym odcinkiem ponad 80 razy.

I dodaje, że szpital od 2011 roku, kiedy po zimie ukazały się pierwsze zniszczenia nawierzchni, sukcesywnie co roku remontuje z własnych pieniędzy wspomniany odcinek. Także obecnie, jak zapewnia zastępca dyrektora.
- Są to jednak doraźne zabiegi i bez remontu całej nawierzchni problem ten będzie narastał - podkreśla.
Koszt remontu nawierzchni tego fragmentu drogi to ponad 250.000 zł, jak oszacował szpital. - W związku z tym, że głównym "sprawcą" niszczenia nawierzchni są autobusy miejskiej spółki, dyrekcja szpitala dwukrotnie zwracała się do prezydenta Ostrołęki o partycypację w kosztach remontu nawierzchni, lecz otrzymała negatywną odpowiedź - informuje nas Czesław Duszak.
(...)

Dyrekcja szpitala rozważa możliwość zamknięcia tego odcinka drogi dla ruchu ciężkich pojazdów, w tym również autobusów MZK.
- Zdajemy sobie sprawę, że będzie to bardzo niepopularna decyzja dla wszystkich osób korzystających z usług szpitala, w tym również dla pracowników, ponieważ przystanki będą musiały być usytuowane przy al. Jana Pawła II i pewnie przy obwodnicy. Jednak nie będziemy mogli utrzymać tego odcinka drogi w takim stanie, aby nie stwarzał zagrożeń dla uczestników ruchu.

Wojciech Dorobiński, rzecznik ratusza poinformował nas, że na razie w budżecie miasta nie ma zarezerwowanych pieniędzy na"dorzucenie" do remontu wspomnianej drogi. Na bieżąco remontowane są miejskie ulice. Nawiązując zaś do "dzikiego parkingu", dyrektor Duszak odpowiedział, że od strony al. Jana Pawła II i obwodnicy znajdują się znaki drogowe, informujące o "strefie zamieszkania", które obligują użytkowników m.in. do poruszania się w tej strefie z prędkością do 20 km/h i parkowania jedynie w miejscach do tego przeznaczonych.
- Na prośbę szpitala straż miejska wielokrotnie interweniowała, nakładając na użytkowników "dzikiego parkingu" mandaty i dając pouczenia. Obecnie jest to jedyne, co możemy zrobić w tej sprawie. Docelowo problem ten zostanie rozwiązany.