Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po pijanemu zabił żonę i siebie. Czy to było samobójstwo? Zobacz zdjęcia

Mieczysław Bubrzycki
W tragicznym wypadku zginęło dwoje ludzi. Już wiadomo, kto go spowodował
To w tym miejscu doszło do tragedii
To w tym miejscu doszło do tragedii Fot. M. Bubrzycki

To w tym miejscu doszło do tragedii
(fot. Fot. M. Bubrzycki)

Prokurator umorzył właśnie śledztwo w tej sprawie.

Przypominamy. 15 czerwca Krzysztof P. przyjechał do Broku do swej żony. Nie układało się między nimi, od pewnego czasu młodzi małżonkowie mieszkali oddzielnie. Anna P. z 16-letnią koleżanką wsiadły tego dnia do małego fiata, którym przyjechał Krzysztof P. Widziały, że był nietrzeźwy.

Ruszyli w kierunku Małkini. Po przejechaniu kilkuset metrów maluch nagle zjechał na lewą stronę szosy i jadąca z przeciwka peugeotem młoda dziewczyna nie miała szans na uniknięcie czołowego zderzenia. Na miejscu zginęła Anna P., w szpitalu zmarł Krzysztof P. Ciężkich obrażeń doznała kierująca peugeotem. Jadąca w maluchu koleżanka Anny P. wyszła z wypadku niemal bez szwanku.

Prokuratura Rejonowa w Ostrowi Mazowieckiej wszczęła śledztwo w sprawie tragicznego wypadku. Pod koniec sierpnia umorzono je z powodu śmierci sprawcy. Powołany w sprawie biegły stwierdził, że oba samochody były sprawne technicznie. Na podstawie zebranych materiałów prokurator ocenił, że wypadek spowodował kierowca małego fiata.

Zbadano także zawartość alkoholu w organizmach wszystkich uczestników wypadku. Krzysztof P. miał we krwi 1,9 promila alkoholu. Pozostałe osoby, w tym Anna P., były trzeźwe. (mb)

Pogrzeb młodych małżonków odbył się 18 czerwca. Spoczęli we wspólnym grobie na cmentarzu parafialnym w Broku.

Anna i Krzysztof spoczęli we wspólnym grobie
Anna i Krzysztof spoczęli we wspólnym grobie Fot. M. Bubrzycki

Anna i Krzysztof spoczęli we wspólnym grobie
(fot. Fot. M. Bubrzycki)

Po pijanemu zabił żonę i siebie. Czy to było samobójstwo? Zobacz zdjęcia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki