Dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Wyszkowie nie ukrywa, że kontrole zainspirowane były skargami pasażerów głównie prywatnych linii autobusowych, kursujących na trasie Wyszków-Warszawa. Jedną z interwencji Sanepid otrzymał za pośrednictwem naszej redakcji. Zgłosił się do nas pasażer oburzony warunkami, w jakich przewozi się ludzi. Gdy rozpoczęły się kontrole, sami przewoźnicy i kierowcy stali się dla inspektorów dobrym źródłem informacji o sytuacji u konkurencji.
Inspektorzy Sanepidu wzięli pod lupę 23 autobusy należące do 17 różnych przewoźników. Autobusy wybierano do kontroli losowo.
- Stan sanitarny autobusów nie wzbudzał zastrzeżeń - mówi o wynikach kontroli dyrektor Tomasz Liwartowski. Jego zdaniem akcja przyniosła efekt prewencyjny. - Przewoźnicy podjęli działania, aby poprawić stan swoich autobusów. A my ze swojej strony zapewniamy, że będą prowadzone dalsze wyrywkowe kontrole.
Może wyniki kontroli byłyby inne i potwierdziły zastrzeżenia skarżących się pasażerów, gdyby kontrole te były niezapowiedziane. Zgodnie jednak z ustawą o swobodzie działalności gospodarczej, znowelizowaną w wyniku działań komisji "Przyjazne państwo" Janusza Palikota, każda służba i inspekcja musi uprzedzić kontrolowanego przedsiębiorcę o planowanej wizycie i zakresie kontroli.
- Efekt był taki, że w dniu, kiedy prowadziliśmy kontrole, wielu przewoźników odwołało swoje kursy lub opóźniało je. Inspektorom dostało się od pasażerów, którzy przez to spóźnili się do pracy, ale nie oznacza to, że można pozwolić na przewożenie ludzi w każdych warunkach. Autobusy, które - często z opóźnieniem - podjeżdżały po pasażerów - były wysprzątane i ich stan sanitarny nie budził zastrzeżeń - mówi Tomasz Liwartowski.
Podyskutuj na forum: Wyszków - forum
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?