Już następnego dnia po pożarze zapowiedział, że za kilka miesięcy produkcja zostanie wznowiona. Ile trzeba mieć w sobie siły, żeby dzień po tym, jak w gruzach legł efekt siedemnastoletniej ciężkiej pracy, z takim optymizmem spoglądać w przyszłość? Najważniejsze jednak, że tą deklaracją wsparł pracowników swojego zakładu w najtrudniejszym dla nich momencie. Bałdyga udowodnił tym samym, że ludzie, z którymi budował potęgę JBB, są dla niego ważni i mogą liczyć na jego pomoc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?