Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Planem Pekin, ale najpierw życiówka

AD
Tomasz Mateusiak
Tomasz Mateusiak Fot. A.Dobkowski
Marzeniem Tomasza Mateusiaka jest wyjazd na Igrzyska Olimpijskie do Pekinu. Zawodnik OKLA StoraEnso ostrożnie mówi jednak o swoich możliwościach i czeka na pierwsze starty, które powinny pokazać jakie rezultaty w nadchodzącym sezonie będzie wstanie osiągać.

Od 6 stycznia Tomek Mateusiak wyjeżdża do Spały, gdzie w ośrodku przygotowań olimpijskich będzie szlifował formę. Pierwszym startem dla zawodnika OKLA StoraEnso będą lutowe Halowe Mistrzostwa Polski i nie medal będzie tu najważniejszy. - W tym momencie mam nieco inne cele, w tej chwili bardziej ucieszyłby mnie nowy rekord życiowy. Jeżeli poprawię go na hali będę bardzo usatysfakcjonowany - mówi w rozmowie z TO, Tomasz Mateusiak. Obecnie najlepszy wynik naszego najbardziej utytułowanego lekkoatlety na hali to 7,87 m.
- W zimie skacze zawsze krócej niż w sezonie letnim i wynika to z prostej przyczyny. Nie mam cały czas jednakowych warunków do treningu, będąc w Spale, a potem w Ostrołęce - kontynuuje Tomasz Mateusiak. Pod koniec stycznia naszego skoczka czekają pierwsze starty na mityngach, które zweryfikują formę reprezentanta Ostrołęki. Plany co do startów nie są jeszcze do końca znane, ale podopiecznego Marka Mierzejewskiego będzie można zobaczyć nie tylko na mityngach w Polsce, ale pewnie także zagranicą. W ostatnich latach poziom skoku w dal nieco się podniósł, a o medale MP w tym roku mogą włączyć się kolejni młodzi skoczkowie. W tym sezonie na HMP w Spale, aby zdobyć medal trzeba będzie na pewno skoczyć w graniach ośmiu metrów. Niezmiennym celem Tomka Mateusiaka pozostaje wyjazd na Igrzyska Olimpijskie do Pekinu. - Trudno dawać z siebie wszystko na każdym treningu nie zakładając sobie celu, a nim jest właśnie wyjazd na Olimpiadę - deklaruje ostrołęcki lekkoatleta. Przed czteroma laty zawodnik OKLA StoraEnso mógł pojechać na Igrzyska Olimpijskie do Aten, ale wtedy to pechowa odniesiona kontuzja pokrzyżowała plany skoczkowi. Dwa razy bowiem wypełnił minimum B, ale ze względu na uraz nie wystąpił na MP i wielka szansa na wyjazd do Grecji przepadła. Tomek Mateusiak na pewno jest teraz zawodnikiem bardziej doświadczonym i jeżeli nie przyczepią się do niego kolejne kontuzje to na pewno stać go na wypełnienie minimum i wyjazd do IO do Pekinu. - Wszystko trzeba pozbierać w całość, żeby osiągnąć sukces. Wielokrotnie skakałem poza granicę ośmiu metrów i wiem, że stać mnie nadal na dalekie skoki. Z drugiej strony w Ostrołęce jest wielu młodych perspektywicznych zawodników i być może któryś z nich niebawem będzie mnie wstanie pokonać. Na razie nie myślę o wynikach, cały czas skupiam się tylko o dobrym przygotowaniu do sezonu - zakończył Tomasz Mateusiak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki