Gm. Przasnysz. Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego wsi Bartniki został uchwalony 21 marca. Tego samego dnia zapadła też decyzja o przystąpieniu do sporządzenia zmian studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego całej gminy.
- Studium, które jest podstawą do wszelkich inwestycji, gmina może zmieniać raz na 25 lat, więc myśleć należy bardzo perspektywicznie - podkreśla wójt Grażyna Wróblewska.
W pierwszej kolejności, 21 marca, o zagospodarowaniu przestrzennym Bartnik mówił Piotr Fogel, który studium dla tej wsi opracował. - Dokument uzyskał wszystkie wymagane prawem opinie oraz zgodę na zmianę przeznaczenia gruntów klasy trzeciej na cele nierolnicze. Projekt był wyłożony do publicznego wglądu i w trakcie tego wyłożenia wpłynęły trzy uwagi. Jedna od instytucji i dwie od mieszkańców. PGE zawnioskowało, by wziąć pod uwagę zagospodarowanie pod linie elektroenergetyczne. Zostało to wpisane i tym samym pojawił się obowiązek przycinania konarów drzew rosnących zbyt blisko owych linii. Uwagi od osób prywatnych dotyczyły jednej z dróg wewnętrznej i możliwości lokalizacji budynków mieszkalnych na terenach produkcyjno-usługowych - tłumaczył projektant. Radni dodatkowych pytań nie mieli i uchwałę zatwierdzili jednogłośnie.
W przyszłym roku radni będą debatowali nad studium dla całej gminy.
- Poprzednie studium było uchwalone w 2006 roku, ale gmina to żywy organizm i potrzeby mieszkańców wciąż się zmieniają - wyjaśniała na sesji wójt Grażyna Wróblewska. I podkreśliła znaczenia dokumentu. - Studium to pierwszy i podstawowy akt planistyczny, z którym wszystko, co powstaje, musi być zgodne. Dlatego też sporządzenie studium poprzedzimy szeroko zakrojoną kampanią informacyjną. Chcemy bowiem, by nasi mieszkańcy zastanowili się,co chcą w przyszłości robić ze swoimi nieruchomościami. Czy np. za 5, 10 lat na gruntach rolnych zamierzają otworzyć działalność gospodarczą, a może chcą zbudować dom? Wszystkie te zamiary już teraz należy zgłaszać do Urzędu Gminy - mówi pani wójt.
Kampania informacyjna ma trwać do czerwca. Do czerwca będą też zbierane wnioski dotyczące zmian w istniejącym studium. Potem do pracy przystąpi firma, która wnioski zweryfikuje i nakreśli podwaliny pod przyszłość gminy. - Myślę, że w nowym roku studium będzie gotowe - uważa Grażyna Wróblewska. I wyjawia, że wnioski wpływają niemal lawinowo. Złożono ich już 89 i codziennie przybywają nowe. n (as)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?