Piłkarze KS-u Twardawa wyrastają na "rycerzy wiosny". Przemiana godna uznania

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Po meczach w drugiej części sezonu, piłkarze KS-u Twardawa (białe stroje) regularnie mają powody do zadowolenia.
Po meczach w drugiej części sezonu, piłkarze KS-u Twardawa (białe stroje) regularnie mają powody do zadowolenia. Olaf Wilczek/materiały klubowe KS-u Twardawa
KS Twardawa to aktualnie najlepsza drużyna rundy wiosennej w rozgrywkach grupy 2 klasy okręgowej. Po przerwie zimowej klub ten przeszedł prawdziwą metamorfozę.

W siedmiu dotychczas rozegranych kolejkach rundy rewanżowej, KS Twardawa zdobył 17 punktów, notując 5 zwycięstw i 2 remisy. Wiosną nie przegrał jeszcze ani razu - jako jedyny zespół w grupie 2! To szczególnie godne podkreślenia, ponieważ jesień kompletnie nie ułożyła się po myśli tego zespołu. Zakończył on ją bowiem w strefie spadkowej, na 14. miejscu, z dorobkiem zaledwie 13 "oczek" wywalczonych w 15 spotkaniach (4 zwycięstwa, 1 remis, 10 porażek).

- Gdyby w rundzie jesiennej brać pod uwagę tylko pierwsze połowy meczów, być może bylibyśmy nawet liderem - powiedział Paweł Bolcek, zawodnik KS-u Twardawa. - Tyle że po przerwie zwykle poziom naszej gry zdecydowanie się obniżał. Wynikało to poniekąd z braku sił, który też brał się częściowo z tego, że mieliśmy w drużynie trochę kontuzji. Zimą jednak klub nie próżnował i dokonał kilku bardzo dobrych transferów. Jednoznacznie świadczą o tym wyniki osiągane przez nas w drugiej części sezonu.

Do KS-u Twardawa zimą dołączyli między innymi Bartosz Remień (powrót z zagranicy), Mariusz Kampa (Ruch Zdzieszowice) czy Kacper Serafin (Pogoń Prudnik).

- Naszym celem transferowym było pozyskanie graczy, którzy coś do drużyny dodatkowo wniosą, a nie tylko ją uzupełnią - podkreślił Ryszard Remień, trener klubu z Twardawy. - Teraz mamy trochę szerszą kadrę i póki co nie zdarzają się takie sytuacje jak jesienią, że do meczu mam gotowych właściwie tylko 11 piłkarzy. Analizowałem nasze występy w pierwszej części sezonu i zauważyłem, że siedmiokrotnie do przerwy prowadziliśmy. Po czym ... wszystkie te spotkania przegraliśmy. I nie dlatego, że graliśmy słabo, tylko po prostu przy wąskiej kadrze i niewielkiej liczbie jednostek treningowych nie byliśmy w stanie wytrzymywać meczów do końca.

W ciągłej gotowości

Szkoleniowiec KS-u Twardawa to postać nietuzinkowa. Obecnie 56-letni Ryszard Remień to bowiem były zawodowy piłkarz. W swoim CV ma występy dla tak uznanych drużyn jak między innymi Lech Poznań, Petrochemia Płock (obecnie Wisła Płock), Pogoń Szczecin czy Widzew Łódź. Mimo upływających lat, od czasu do czasu wciąż możemy go jednak obejrzeć w akcji na boisku.

- W poprzednim sezonie trener zagrał bodajże dwa mecze w środku pomocy. Nie znam nikogo w naszej lidze, kto ma lepiej ułożoną lewą nogę - zaznaczył Paweł Bolcek. - Chyba ciągnie go cały czas na boisko, bo zawsze jako jeden z pierwszych podpisuje przed sezonem deklarację. W obecnych rozgrywkach jeszcze nie zagrał, ale jest do nich zgłoszony. Gdyby zaszła potrzeba, myślę, że cały czas jest gotów włożyć buty i pomóc nam również bezpośrednio na boisku. Widać po nim, że ma bardzo dużą wiedzę praktyczną i potrafi ją odpowiednio przekazać swoim zawodnikom. Jego mocną stroną są też zdolności motywacyjne.

Po meczach w drugiej części sezonu, piłkarze KS-u Twardawa (białe stroje) regularnie mają powody do zadowolenia.
Po meczach w drugiej części sezonu, piłkarze KS-u Twardawa (białe stroje) regularnie mają powody do zadowolenia. Olaf Wilczek/materiały klubowe KS-u Twardawa

Ryszard Remień: - Już nawet dokładnie nie pamiętam, od kiedy prowadzę KS Twardawa. Na pewno parę dobrych lat (Remień jest jej trenerem od 2016 roku - red.). Zżyłem się z tym klubem i na razie nigdzie indziej mnie nie ciągnie. I liczę się z tym, że niedługo znów będę musiał pojawić się na boisku. Zaczyna się bowiem okres komunijny, co prawdopodobnie będzie równoznaczne z tym, że w niektórych spotkaniach możemy mieć problemy kadrowe. Nie powiedziałbym jednak, że jestem w pełnej gotowości do ligowej rywalizacji. Będę co najwyżej wypełniać ewentualne luki.

Stabilny środek

Aktualnie KS Twardawa zajmuje 7. miejsce w tabeli grupy 2 klasy okręgowej. Na tym szczeblu rozgrywkowym występuje nieprzerwanie od sezonu 2018/2019. Nie licząc pierwszego roku spędzonego w okręgówce, zwykle kończy rywalizację właśnie w środku tabeli. Paweł Bolcek pamięta wszystkie te lata. I nie tylko, ponieważ z klubem jest związany od najmłodszych lat.

- Przygodę z KS-em Twardawa zacząłem jako trampkarz. Potem przez parę lat klub miał przerwę w działalności, ale od 2012 roku został reaktywowany i od tego momentu nieprzerwanie jestem jego zawodnikiem. Aktualnie w składzie mamy pięciu lub sześciu graczy z samej Twardawy, co jak na warunki okręgówki jest naprawdę dobrym wynikiem. Ta lokalność pomaga nam w tworzeniu odpowiedniej atmosfery i osiąganiu zadowalających wyników - opowiedział Paweł Bolcek.

- Jeśli mamy jakiegoś miejscowego chłopaka, który jest chętny do gry, staramy się dać mu szansę - podsumował Ryszard Remień. - Generalnie osiągamy od lat wyniki na miarę naszego potencjału sportowego. O awansie do 4 ligi na razie nikt nie marzy - mamy na to zbyt mały budżet, jeden z najniższych w klasie okręgowej. Można by było o tym realnie pomyśleć dopiero przy zwiększeniu nakładów finansowych oraz liczby jednostek treningowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska