Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarz Ostrovii spędził noc w areszcie po meczu z Polonią. Bo pokazał "elkę" kibicom... (wideo)

Redakcja
Trafił za kraty, bo... zdenerwował kibiców
Trafił za kraty, bo... zdenerwował kibiców
Piłkarz naszego klubu został wyprowadzony z autobusu klubowego przez policjantów i zatrzymany na policyjnym dołku. W niedzielę stanął przed sądem, który ukarał go wysoką grzywną. Aż trudno uwierzyć...

Po sobotnim spotkaniu grupy północnej IV ligi, w którym Polonia zremisowała z Ostrovią 1:1, piłkarze gości byli żegnani brawami przez kibiców "Czarnych Koszul" - relacjonuje gazeta.pl - którzy z kolei gwizdali na swoich graczy niezadowoleni z ich gry. Jeden z zawodników Ostrovii, Rafał R., pokazał w stronę trybun "elkę", czyli znak kibiców Legii.

Gest wywołał reakcję kibiców Polonii, którzy zbiegli w stronę płotu oddzielającego trybunę od murawy. W stronę piłkarza poleciały wyzwiska, groźby. By uniknąć eskalacji konfliktu, zawodnika siłą do szatni zaprowadzili ochroniarze. Po wyjściu z szatni omal nie doszło do bójki między Rafałem R. a trenerem Polonii Piotrem Dziewickim, którego uspokajali jego asystenci - opisuje gazeta.pl. Odciągnięty przez własnego szkoleniowca Rafał R. udał się z całą drużyną do autokaru.

Kilka minut później do autobusu gości weszli policjanci, którzy przedstawili mu zarzuty i przewieźli go do aresztu przy ul. Wilczej. Powód? Artykuł 61. Ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, który mówi m.in.: "kto w miejscu i czasie trwania masowej imprezy sportowej prowokuje kibiców do działań zagrażających bezpieczeństwu tej imprezy, podlega grzywnie nie mniejszej niż 180 stawek dziennych albo karze ograniczenia wolności".
Piłkarz spędził noc w areszcie, a w niedzielę stanął przed sądem, który wymierzył mu grzywnę w wysokości ponad 1500 zł.

Co myślisz o zachowaniu piłkarza i o tym co spotkało go po meczu w stolicy?

Źródło: Orange sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki