Piknik integracyjny organizowany przez Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie i starostwo powiatowe odbył się już po raz drugi. 5 sierpnia boisko przy ZS NR 1 w Ostrowi Mazowieckiej (popularnym "Rubinku") zapełniło się dziećmi i ich rodzicami, by skorzystać z przygotowanych atrakcji i brać udział w zabawach integrujących.
Starosta ostrowski, Zbigniew Kamiński, przed uroczystym otwarciem imprezy, wyraził radość, że takie inicjatywy powstają i zapewnił, że piknik będzie odbywał się cyklicznie, każdego roku.
- Powiat ostrowski nie dba tylko o budowę dróg, rozwój szpitala, ale przywiązuje też olbrzymią uwagę do dzieci niepełnosprawnych. Cieszę się bardzo, że dzieci zdrowe i niepełnosprawne mogą spotykać się ze sobą. Jest piękna pogoda, trzeba się bawić i cieszyć z tego, co jest - mówił.
- Piknik organizowany jest ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach programu operacyjnego kapitał ludzki. Projekt systemowy, w ramach którego po raz drugi odbywa się piknik, nosi nazwę "Twoja przyszłość w twoich rękach". Sam projekt przeprowadzany jest już czwarty rok. Dzięki temu można było objąć pomocą ponad 200 osób niepełnosprawnych, opuszczających placówki opiekuńczo - wychowawcze, rodziny zastępcze, i inne - mówiła na oficjalnym otwarciu dyrektor PCPR w Ostrowi Maz., Katarzyna Sobieska.
Na piątkowym pikniku dzieci przybywało z minuty na minutę. Tłumy najmłodszych przyciągnęły przeróżne atrakcje, m. in. bezpłatne wesołe miasteczko, pokaz ogromnych baniek mydlanych i umiejętności cyrkowych. Zabawy i konkursy prowadzili niecodzienni animatorzy - Pan Kleks, Dziewczynka z Zapałkami, Królewna Śnieżka i inne bajkowe postaci.
- Zawsze chodzę z Piotrkiem na takie imprezy. Powinno ich być więcej, bo dzieci niepełnosprawne mają mało atrakcji. A na takich spotkaniach są między dziećmi, spędzają inaczej i przyjemnie czas. - mówiła jedna z uczestniczek, Halina Parzymięso.
- Jest fajnie. Najbardziej podoba mi się Pan Kleks. Oglądałem z nim film. Puszczałem duże bańki mydlane. Trochę mi nie wychodziło, ale będę jeszcze próbował - opowiadał niepełnosprawny Piotruś.
- Jest bardzo fajnie, tym bardziej, że nie ma alkoholu, tylko czysta zabawa dla dzieci. Mimo że przyszłam z czystej ciekawości to uważam, że takie imprezy powinny odbywać się częściej - dodała inna uczestniczka pikniku.
Dzieci zdrowe mogły poznać bliżej świat dzieci niepełnosprawnych, w pouczających zabawach mogły poczuć, jak to jest, gdy np. jedna noga jest niesprawna, albo jest się niewidomym. Piknik był okazją nie tylko do aktywnego spędzania czasu z dziećmi, ale też do uwrażliwienia na chorobę i odmienność z jej powodu.
.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?