Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pięciu kolegów zginęło w bmw. To był makabryczny widok (zdjęcia +18)

Bartosz Gubernat / Nowiny
Około drugiej w nocy pięciu rozbawionych mężczyzn wsiadło do BMW.
Pięciu kolegów zginęło w bmw. To był makabryczny widok (zdjęcia +18)

- Osobowe BMW z pięcioma osobami na pokładzie praktycznie wbiło się pod potężnego tira. Kiedy dotarliśmy na miejsce wszyscy nie żyli. Pracuję w straży od 1989 roku, ale takiego dramatu jeszcze nie widziałem. Jestem wstrząśnięty - mówi st. kpt. Artur Ciura, który dowodził wczorajszą akcją ratunkową w Wólce Niedźwiedzkiej.

Mandat za muzykę

Była pierwsza w nocy, kiedy dyżurny komendy policji w Leżajsku odebrał telefon od mieszkańca ul. Mickiewicza. Rozmówca skarżył się na grupkę młodych mężczyzn, słuchających głośno muzyki z zaparkowanego pod jego oknem BMW. Policjanci od razu pojechali na miejsce. Dwóm chłopcom wlepili mandaty. Dwóch pouczyli.

Ok. drugiej w nocy pięciu rozbawionych mężczyzn wsiadło do auta. BMW pojechało w kierunku Sokołowa Młp. W tym samym czasie z Sokołowa, w kierunku Leżajska wyjeżdżał biały tir, po brzegi wyładowany elementami do produkcji zniczy. Jego 49-letni kierowca wracał do domu z Bułgarii. Do końca trasy brakowało mu 30 kilometrów.

To były ułamki sekund

Kwadrans po drugiej oba samochody dojechały do prostego i gładkiego jak stół odcinka drogi w Wólce Niedźwiedzkiej. Kierowca tira światła pędzącej w jego kierunku osobówki widział z daleka.

- Kiedy dzieliło nas trzy, może cztery metry BMW nagle obróciło się bokiem i zjechało prosto przede mnie. Jechało tak szybko, że nie miałem nawet szans na skuteczny manewr kierownicą. To dla mnie bardzo trudne, nie chcę więcej o tym rozmawiać - mówi kierowca ciężarówki.

Już nie zgrają w piłkę

Dzięki interwencji z Leżajska, policjantom niemal od razu udało się ustalić tożsamość trzech ofiar wypadku. Nazwiska dwóch pozostałych szybko ustaliliśmy sami. Okazuje się, że cała piątka to mieszkańcy Huciska. 20-letni Tomek, o rok starszy Marcin i 26-letni Grzesiek to piłkarze miejscowego Sokoła. Antoni Chojnecki, wieloletni prezes klubu całą trójkę znał bardzo dobrze.

- Grzeczni, pracowici chłopcy. Grzesiek - bardzo dobry obrońca, Tomek i Marcin - pomocnicy. Lada dzień mieli wznowić treningi, a w kwietniu ligę. To wielki żal i ogromna strata dla całego Huciska - mówi Chojnecki.

Pozostałe dwie ofiary to 24-letni Arek i o rok młodszy Krzysiek.

- Na Arka mówili wirus. W BMW miał sprzęt audio, którego nie powstydziłaby się niejedna dyskoteka. Wiele razy śmialiśmy się, że kiedy jedzie autem, to najpierw go słychać, a dopiero potem widać. Nieraz piliśmy razem piwko słuchając muzyki z jego auta. Krzysiek niedawno wrócił z zagranicy i zaczął rozbudowę domu rodziców - mówi mieszkaniec Huciska, kolega zabitych.

Jechali na zapiekanki?

Dokąd młodzi mężczyźni mogli jechać tak późno w nocy?

- Jestem przekonany, że na zapiekanki pod stację PKS w Rzeszowie. Często tak robili. Najpierw piwko i muzyka, a potem jedzenie. Szkoda, że już tego nie powtórzą - mówi znajomy ofiar.

Policja na razie nie chce mówić o przyczynach wypadku. Jedną z opcji branych pod uwagę jest nadmierna prędkość 20-letniego kierowcy BMW. Jest niemal pewne, że do tragedii w żaden sposób nie przyczynił się kierowca tira, który w chwili zderzenia był trzeźwy.

Źródło: Nowiny Pięciu kolegów jechało na zapiekanki. Zabili się w BMW

Pięciu kolegów zginęło w bmw. To był makabryczny widok (zdjęcia +18)
Pięciu kolegów zginęło w bmw. To był makabryczny widok (zdjęcia +18)
Pięciu kolegów zginęło w bmw. To był makabryczny widok (zdjęcia +18)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki