Pięć miesięcy w areszcie i jeszcze dwa

Prokurator prowadzący śledztwo w sprawie byłego komendanta wnioskował o przedłużenie aresztu do 15 grudnia. Wobec decyzji sądu o krótszym czasie aresztu, akt oskarżenia powinien być gotowy na początku listopada. Prokurator będzie musiał więc pospieszyć się, by go przygotować, choć zamierzał przesłać go do sądu dopiero na przełomie listopada i grudnia. Zapytaliśmy prezes Sądu Okręgowego w Ostrołęce Annę Łaszczych dlaczego sąd przedłużył areszt o dwa miesiące a nie o dwa i pół, jak wnioskował prokurator? Prezes powiedziała nam, że sąd uznał, iż dwa miesiące wystarczą na sprawdzenie nowych okoliczności, które ujawniły się w śledztwie. Jednocześnie sąd uznał, że nadal istnieje obawa o utrudnianie śledztwa przez byłego komendanta i dlatego areszt przedłużono. Jakie nowe okoliczności ujawniono w śledztwie, nie wiemy. Rzecznik prokuratury Maciej Kujawski zapewnił nas, że zarzut stawiany Andrzejowi Szkopkowi nie zmienił się. Przypomnijmy, prokurator zarzuca b. komendantowi współpracę z gangiem wyszkowskim, przyjmowanie łapówek od przestępców w zamian za przekazywanie im niejawnych informacji o działaniach policji. Według materiału dowodowego Andrzej Szkopek od 1999 do 2003 roku przyjął od przestępców co najmniej pięć łapówek na kwotę 14,5 tys. zł. Szkopek siedzi w areszcie od pięciu miesięcy. Sąd nie wypuścił go z aresztu, pomimo że zabiegał o to adwokat Szkopka. Andrzej Szkopek nie przyznaje się do winy. Rzecznik prokuratory potwierdził, że w sprawie byłego komendanta Szkopka są wykorzystywane zeznania świadka koronnego. Nie wiadomo też w którym sądzie będzie toczył się proces komendanta, choć można założyć, że raczej nie będzie to sąd w Wyszkowie. Na rozstrzygnięcie tej kwestii trzeba poczekać na akt oskarżenia.