Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PGNiG Superliga. Podsumowanie 13. serii PGNiG Superligi: Hity, zacięte mecze i wielkie emocje

informacja prasowa
Łomża Vive Kielce - Orlen Wisła Płock
Łomża Vive Kielce - Orlen Wisła Płock PGNiG Superliga
Za nami ostatnia ligowa seria w 2021 roku. Kibice PGNiG Superligi nie mogli narzekać na nudę, wszystkie mecze kończyły się na styku, a najwyższe zwycięstwo odniosła Gwardia, która wygrała trzema trafieniami.

Święta Wojna dla Łomży Vive Kielce
Oczywiście oczy wszystkich były zwrócone głównie na Kielce i pierwszą w tym sezonie Świętą Wojnę. Łomża Vive i Orlen Wisła stworzyły pasjonujący pojedynek, kielczanie odskakiwali rywalowi, ale za każdym „Nafciarze” wracali do gry. W samej końcówce gospodarze wygrywali różnicą czterech-pięciu bramek, jednak i tym razem Orlen Wisła zniwelowała straty, ostatecznie po bramce Sergieja Kosorotova niemal równo z ostatnią syreną, mecz zakończył się wygraną Łomży Vive Kielce 27:26. Najskuteczniejszy w tym spotkaniu Dylan Nahi rzucił dziewięć bramek.

Pomimo tej porażki w Płocku nie tracą nadziei na mistrzostwo Polski. - Z jednej strony to cieszy, bo wszystko rozstrzygnie się w maju. Jednak z drugiej strony nie ma się z czego cieszyć, ponieważ przegraliśmy. Poziom meczu był wysoki, mnie cieszy postawa mojego zespołu. Pomimo, że początek drugiej połowy nam się nie układał, Kielce miały dużą przewagę, to wróciliśmy do meczu. Z tego muszę się cieszyć – ocenił Michał Daszek.

Drugi hit dla Górnika, karne w Gdańsku
Do bardzo ciekawego meczu doszło w Zabrzu, gdzie zagrały ze sobą dwie drużyny z czuba tabeli. Górnik po bardzo dobrym spotkaniu ograł Azoty-Puławy 23:21. Duży wkład w ten sukces miał Jakub Skrzyniarz, który bronił na poziomie 41 procent, osiem bramek rzucił Damian Przytuła. - Mało bramek, tak w naszym stylu, ale w takim meczu to podstawa. Już wielokrotnie mówiłem, że atakiem można wygrać jeden, czy drugi mecz, ale to obrona wygrywa mistrzostwo. To zwycięstwo nad Puławami to takie nasze małe mistrzostwo – nie krył zadowolenia trener Górnika, Marcin Lijewski.

Długo na przełamanie czekali w Lubinie, ale w końcu się udało. Zagłębie po rzutach karnych wygrało w wyjazdowym starciu z Torus Wybrzeżem Gdańsk. Bohaterem „Miedziowych” był Marcin Schodowski, który obronił kluczowe karne. - Wykonaliśmy bardzo dobrą pracę, trzeba pochwalić naszą defensywę, która funkcjonowała bardzo dobrze. Były też momenty, gdy łapaliśmy kary i wtedy Wybrzeże mogło nawiązać z nami walkę i zejść z czterech bramek prowadzenia do dwóch – ocenił Schodowski.

Górnik Zabrze - Azoty-Puławy
Górnik Zabrze - Azoty-Puławy PGNiG Superliga

Zwycięstwa dwóch ostatnich drużyn w tabeli
Wiosną czeka nas też ciekawa walka o utrzymanie. Zarówno Sandra SPA Pogoń Szczecin, jak i Handball Stal Mielec pokazały, że nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa w kontekście pozostania w elicie. Mielczanie pokonali we własnej hali Grupę Azoty Unię Tarnów, z kolei Portowcy na wyjeździe okazali się lepsi od Chrobrego Głogów. - Nastawialiśmy się na mecz walki. Ostatnie spotkania świadczyły o zwyżkowaniu naszej formy, po wielu problemach, głównie zdrowotnych – jak i tych związanych ze zmianami i wprowadzaniem nowych zawodników. Wygraliśmy tutaj głównie niwelując grę Paterka i Przysieka, którzy napędzają ten zespół. Dodatkowo, w końcu w trzynastym meczu sezonu odpalił Aresnić, no i trzy punkty są nasze – mówił trener Rafał Biały.

W Kwidzynie i Kaliszu wygrywają goście
Najwyższe zwycięstwo w 13. serii odniosła Gwardia, która pokonała na wyjeździe Energę MKS Kalisz różnicą trzech bramek. Duży wkład w ten sukces mieli Mateusz Jankowski, który rzucił 9 bramek i Adam Malcher (41 procent skuteczności w bramce). - Walczyliśmy jak mogliśmy, szkoda tych punktów u siebie. Było nas stać, żeby wygrać ten mecz, bo wracaliśmy do niego dwa razy. Mieliśmy dwie piłki na remis, ale nie rzuciliśmy ich – nie krył Marek Szpera z kaliskiego zespołu.

Udaną rundę zwycięstwem nad MMTS-em przypieczętował Piotrkowianin. W kluczowych momentach dobrymi paradami popisał się Kacper Ligarzewski i jego drużyna zgarnęła trzy punkty. - To był mecz walki od pierwszej do ostatniej minuty. Dobrze wiedzieliśmy, że MMTS to drużyna, która nigdy nie odpuszcza. Tak jest nie tylko w tym sezonie, ale mają już przypisaną taką łatkę walczaków od wielu sezonów. Było dużo błędów z obu stron, do tego można się przyczepić. Dziękuję moim chłopakom za walkę do samego końca – powiedział trener Piotrkowianina, Bartosz Jurecki.

Teraz w PGNiG Superlidze nastąpi przerwa na mistrzostwa Europy. Rozgrywki wrócą na początku lutego.

Wyniki:

Górnik Zabrze – Azoty-Puławy 23:21 (12:7)
Energa MKS Kalisz – Gwardia Opole 23:26 (9:13)
Chrobry Głogów – Sandra SPA Pogoń Szczecin 27:29 (15:16)
Łomża Vive Kielce – Orlen Wisła Płock 27:26 (14:11)
MMTS Kwidzyn – Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 27:28 (12:13)
Torus Wybrzeże Gdańsk – MKS Zagłębie Lubin 24:24 (10:14) po karnych 4:5
Handball Stal Mielec – Grupa Azoty Unia Tarnów 28:26 (15:14)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: PGNiG Superliga. Podsumowanie 13. serii PGNiG Superligi: Hity, zacięte mecze i wielkie emocje - Sportowy24

Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki