Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Patrycja z Makowa spodobała się jurorom programu "Idol"

Renata Jasińska
muzyka.interia.pl
Choć ma dopiero 16 lat, jej talent wokalny znany jest już dobrze makowskiej publiczności. Patrycja Rogalska do tej pory swoim śpiewem uświetniała wiele miejskich koncertów. Teraz postanowiła spróbować swoich sił w Idolu.

- To była bardzo spontaniczna decyzja. Siedziałam wieczorem w domu i przeglądając facebooka zobaczyłam, że następnego dnia będą castingi do programu. Powiedziałam o tym mamie i stwierdziłam, że mogłybyśmy się przejechać – mówi Patrycja. - Mama stwierdziła, że chyba zwariowałam i pewnie trochę miała w tym racji – dodaje.
Następnego dnia makowianka w towarzystwie mamy, stawiła się na tzw. precastingu. – Kiedy dotarłyśmy na miejsce i zobaczyłam jaka jest konkurencja, to się przeraziłam. Po rozmowach z ludźmi miałam wrażenie, że wszyscy są po szkołach muzycznych, a jeśli nawet nie, to i tak są bardziej utalentowani ode mnie- stwierdza.
Skoro jednak była już na miejscu postanowiła poczekać na swoją kolej – Czekałam więc 6 godzin, z czego 4 na zewnątrz. Czułam, że nie mam szans, ale postanowiłam, że wejdę to chociaż się pobawię. Zawsze to jakaś przygoda.

Patrycja zaśpiewała i przeszła dalej. Tym razem stanęła przed znanym i często surowym jury. W tegorocznej edycji za stołem zasiadają Ewa Farna, Elżbieta Zapendowska, Wojtek Łuszczykiewicz oraz Janusz Panasewicz. Jej występ mogliśmy obejrzeć 15 lutego w Polsacie. – Na tym etapie już na 100 % byłam pewna, że to będzie mój ostatni występ. Na casting musiałam przygotować dwie piosenki, jedną po polsku, drugą po angielsku. Wybrałam „I have nothing” Whitney Houston i „Małe rzeczy” Sylwii Grzeszczak.
Patrycja zabrała ze sobą gitarę, gdyż jak mówi obawiała się śpiewu bez akompaniamentu. Pomimo tego, że w dniu eliminacji była chora i zachrypnięta, swoim talentem i osobowością zadziwiła jury. Przeszła dalej - Bałam się bardzo ich opinii, szczególnie pani Zapendowskiej, ale okazało się, że w stosunku do mnie, byli bardzo sympatyczni. Bardzo dobrze wspominam mój udział w programie. I najważniejsze, że znowu się udało - śmieje się.
Patrycja śpiewa „od zawsze”. - W trzeciej klasie podstawówki wypatrzyła mnie moja pani od muzyki i wtedy zaczęły się przygody z wszystkimi występami i konkursami. Od czwartej klasy występowałam praktycznie na każdej szkolnej akademii i na imprezach w mieście – opowiada.

Jak mówi, choć zawsze występować lubi i chętnie odpowiada na wszystkie zaproszenia, to wyjście na scenie łączy się dla niej z dużym stresem. – Taka już jestem. Ludzie zwykle mówią, że jak wejdziesz na scenę i zaczniesz śpiewać, to stres w tym momencie odchodzi, ale ja tak nie mam. Dopóki nie skończę, to będę się denerwować, że jeszcze coś mi może nie wyjść.
Obecnie Patrycja jest uczennicą pierwszej klasy Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Skłodowskiej -Curie. Ze względu na fakt, że jeszcze do niedawna myślała o tym, by być dentystką, wybrała klasę o profilu biologiczno-chemicznym. Na co dzień lubi czytać książki, a w wakacje jeździć na motorze. Najważniejsza jest dla niej jednak muzyka. - Słucham mnóstwo muzyki, głównie popu i rocka, i bardzo lubię grać na gitarze. Właściwie to mogę nawet powiedzieć, że jak choć 10 minut nie pogram, to dzień jest dla mnie stracony – stwierdza.

W czasie wolnym od nauki bardzo chętnie angażuje się w działalność makowskiego domu kultury. Jeśli akurat nie śpiewa, to chętnie udziela się jako wolontariuszka. Jak przyznaje nie jest jedyną osobą w rodzinie z talentem wokalnym – Śpiewa moja mama, śpiewają dwie siostry, jedna gra jeszcze na gitarze. Praktycznie każdy po trochu – wyjaśnia.
Choć nigdy nie planowała udziału w programach typu talent show, po pierwszych doświadczeniach w Idolu jest zadowolona, że się zdecydowała. – Spotkałam naprawdę fajnych ludzi. Atmosfera też była świetna, wszyscy bardzo sympatyczni, dowiedziałam się wielu rzeczy. Na konkursach ludzie często mają nastawienie, że oto ja jestem najlepszy i zaraz to udowodnię, a tutaj zupełnie inaczej. Takich osób nie spotkałam w ogóle.
Makowianka spotkała się też z bardzo dobrą reakcją na swój występ już po emisji programu. – Zdarza się, że ludzie mnie zaczepiają, mówią, że oglądali, gratulują. To jest naprawdę bardzo miłe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki