Patowa sesja w Andrzejewie. Większość głosowań była remisowa (wideo)

Druga sesja Rady Gminy Andrzejewo miała dość nietypowy przebieg. Na piętnastu radnych obecnych było czternaście osób. Brak jednego z nich spowodował, że uchwały głosowane były stosunkiem głosów 7 do 7. Tylko w jednym przypadku radni byli zgodni i bez dyskusji uchwalili miesięczną dietę przewodniczącemu rady - 1200 złotych. Podczas głosowania nad zmianami w budżecie gminy siedmiu radnych wstrzymało się od głosu.

Radnym nie udało się przyjąć protokołu z poprzedniej sesji (wniesiono do niego poprawki, które nie zostały uwzględnione), ustalić wysokości swoich miesięcznych diet i płacy dla wójta. Propozycja przewodniczącego, aby nowy wójt na początku zarabiał 5880 złotych (plus dodatek stażowy) nie spotkał się z poparciem siedmiu radnych. Według nich wójt powinien zarabiać 8450 złotych (plus dodatek stażowy). Kwota ta nie spodobała się pozostałej siódemce (w tym również przewodniczącemu rady) i wniosek ten również nie został przyjęty. Tym samym większość z 10 punktów obrad II sesji Rady Gminy Andrzejewo musiała zostać przełożona na kolejne spotkanie radnych.

Obrady radnych zwołane tego dnia zostały również po to, aby nowy wójt, Michał Rutkowski, mógł zastać zaprzysiężony i oficjalnie objąć swoją funkcję. Dostał on mnóstwo braw od uczestników sesji (sołtysów i mieszkańców gminy, którzy tłumnie tego dnia uczestniczyli w obradach) oraz kilka wiązanek kwiatów od swoich wyborców.

Gratulację swojemu następcy złożył również były wójt gminy, Antoni Cymbalak, który składając swój urząd opowiedział zgromadzonym w krótkich słowach o tym, co w najbliższych dniach i tygodniach trzeba pilnie zrobić i dokończyć. Podziękował on wyborcom za poparcie jakie mu udzielili i pożegnał się z radnymi, sołtysami i ze swoją funkcją.

Kolejna sesja już niedługo. Czy tym razem uda się zrealizować porządek obrad? Czy uda się dojść do porozumienia zwolenników i przeciwników obecnego wójta?