Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pani Barbara szuka brata, z którym nie ma kontaktu od 9 lat. "Andrzej, odezwij się, gdziekolwiek jesteś"

Katarzyna Piojda
Katarzyna Piojda
Siostra szuka brata. Nie widziała go od 2015 roku...
Siostra szuka brata. Nie widziała go od 2015 roku... Pexels.com
Pani Barbara nie widziała brata z Bydgoszczy od 2015 roku. Dwa miesiące temu zaczęła go szukać, chociaż to szukanie, jak igły w stogu siana.

Barbara Górska pochodzi spod Kowalewa Pomorskiego. Od ponad 10 lat mieszka z rodziną we Francji. Do Polski wraca regularnie, raz na rok. Właśnie znowu przyjechała z mężem do naszego regionu. Spędzi tutaj kilka tygodni, w tym Wielkanoc. Kobieta szuka brata.

- Mój młodszy brat Andrzej, rocznik 1969, mieszkał albo wciąż mieszka w Bydgoszczy - mówi nam pani Barbara. Ze względu na przepisy dotyczące ochrony danych osobowych, nie podajemy pełnych personaliów mężczyzny i nie publikujemy jego zdjęcia, chociaż pani je posiada (to fotka sprzed około 20 lat).

Zerwane więzi

Siostra opowiada o swojej rodzinie.

- Mama zmarła w 2015 roku. Przez ostatnie tygodnie jej życia opiekowałam się nią. Po pogrzebie mamy wróciłam do Francji. Z bratem jeszcze wtedy utrzymywałam kontakt, chociaż nie ukrywam, że sporadyczny, telefoniczny. Ten kontakt urwał się nam jakieś osiem lat temu. Brat prawdopodobnie zmienił numer telefonu, a nowego numeru mi nie podał. Papierowych listów do siebie nawzajem nie wysyłaliśmy.

Siostra nie szukała brata, z wzajemnością zresztą. Sytuacja zmieniła się w 2024 roku. - Nikt z nas młodszy nie jest, więc czas naprawić zerwane więzi. Poza tym, w sądzie toczy się sprawa spadkowa. Andrzej także powinien w niej uczestniczyć. Dotychczas sąd nie był w stanie go namierzyć.

Poszukiwania na własną rękę

Pani Barbara szuka brata na własną rękę. - Pofatygowałam się do miejsca jego ostatniego zamieszkania. Andrzej mieszkał w bloku przy ul. Węgierskiej na Wyżynach. Okazało się, że już tam nie przebywa. Sprzedał mieszkanie i się wyprowadził. Z tego, co opowiadali dawni sąsiedzi, wiem, że brat mieszkał lub wciąż mieszka na Kapuściskach. Nie znają jednak obecnego adresu.

Siostra próbowała poszukać krewnego za pośrednictwem internetu. - Nie natrafiłam na żadną informację o nim, brat nie założył sobie konta na żadnym profilu społecznościowym - dodaje nasza rozmówczyni. - Wstawiłam post na Facebooka z prośbą o pomoc internautów, którzy mogą znać lub kojarzą mojego brata. Nie doczekałam się ani jednej konkretnej wskazówki. Ludzi życzyli mi powodzenia w poszukiwaniach. Miłe, ale nieskuteczne. Brat nie ma własnej rodziny. Nie mam więc w jaki sposób dotrzeć do niego przez inne osoby.

Ktoś jej podpowiedział, że może spróbował ustalić miejsce pobytu dzięki urzędowi skarbowemu. - Skoro brat rozlicza się ze skarbówką, powinni mieć tam jego dane - kontynuuje pani Barbara. - Na razie tam nie dotarłam. Na policję tak samo nie.

Zgłoszenie zaginięcia

Z policją byłoby tak: gdyby funkcjonariusze przyjęli zgłoszenie o osobie zaginionej, swoimi sposobami pewnie by ją odszukali. Mają przecież możliwość sprawdzenia adresu zameldowania. Sęk w tym, że odnaleziona osoba mogłaby nie życzyć sobie kontaktu z rodziną. Policjanci w takiej sytuacji muszą uszanować jej wolę. Wówczas przekażą zgłaszającemu zaginięcie, że ten człowiek jest cały i zdrowy. Na tym zakończy się działanie mundurowych.

Siostra mężczyzny wskazuje: - Pamiętam, że brat pracował w zakładzie produkującym styropian, prawdopodobnie w Bydgoszczy. Nie znam jednak nazwy firmy.
Kobieta z mężem przebywają w domu pod Kowalewem do 14 kwietnia. Po tym wrócą do Francji. - Mam nadzieję, że przed naszym powrotem brata odnajdę - kończy.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska