Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kadzidło. Dwaj młodzi mężczyźni oskarżają policjantów o brutalne pobicie (zdjęcia)

Beata Modzelewska
Beata Modzelewska
Eliasz zrobił obdukcję. Lekarz stwierdził u niego następujące obrażenia: "krwiak okularowy oczodołu lewego, krwiak małżowiny usznej prawej, liczne liniowe otarcia ramienia prawego, obrączkowe otarcia obu nadgarstków rąk, rozległe krwiaki obu ud, drobne krwiaki łydki lewej”.
Eliasz zrobił obdukcję. Lekarz stwierdził u niego następujące obrażenia: "krwiak okularowy oczodołu lewego, krwiak małżowiny usznej prawej, liczne liniowe otarcia ramienia prawego, obrączkowe otarcia obu nadgarstków rąk, rozległe krwiaki obu ud, drobne krwiaki łydki lewej”. Fot. B. Modzelewska
- Tam zostałem popchnięty na podłogę - relacjonuje Eliasz. - Jeden z policjantów przytrzymywał mnie, a pozostali bili pałami. Łukasza bili w innym pomieszczeniu. Słyszałem, jak krzyczał - mówi.
Kadzidło. Dwaj młodzi mężczyźni oskarżają policjantów o brutalne pobicie (zdjęcia)
Fot. B. Modzelewska

(fot. Fot. B. Modzelewska)

Eliasz miał rozległe siniaki na udach, Łukasz - na tyłku. Obaj twierdzą, że zostali brutalnie potraktowani przez policjantów. Uważają, że ostrołęccy funkcjonariusze nadużyli swoich praw.

- Zakuli nas w kajdanki, tłukli pałkami, prysnęli w oczy gazem łzawiącym - opowiadają wzburzeni.

- Obaj panowie zachowywali się wulgarnie, arogancko, agresywnie i nie reagowali na polecenia policjantów, więc funkcjonariusze musieli podjąć środki przymusu bezpośredniego - tłumaczy nadkom. Janusz Pawelczyk, komendant miejski policji w Ostrołęce.

My się tylko spokojnie bawiliśmy

20-letni Łukasz Kostrzewa i 23-letni Eliasz Klimek, tak jak setki młodych ludzi, przedostatni weekend czerwca spędzili na Weselu Kurpiowskim w Kadzidle. W nocy z soboty na niedzielę była tam dyskoteka.

- Staliśmy sobie spokojnie na boisku, gdzie odbywała się impreza, kiedy nagle podeszło do nas 6-7 policjantów - opowiada Eliasz. - Bez słowa zaczęli nas obu popychać, po czym, ni z tego ni z owego, skuli mnie w kajdanki i zaprowadzili do radiowozu. Zbiegło się kilkoro znajomych i pytali policjantów, dlaczego mnie zabierają. Nie odpowiedzieli. Po chwili do samochodu wrzucili skutego Łukasza. Funkcjonariusz Ś. z Posterunku w Kadzidle prysnął nam w oczy gazem i zamknął drzwi samochodu.

Mówią, że w radiowozie spędzili około dwóch godzin. Potem trafili na kadzidlański posterunek.

- Tam zostałem popchnięty na podłogę - relacjonuje Eliasz. - Jeden z policjantów przytrzymywał mnie, a pozostali bili pałami. Łukasza bili w innym pomieszczeniu. Słyszałem, jak krzyczał - mówi.

Ok. godz. 5.00 Eliasz opuścił posterunek. Łukasz został. Przewieziono go do Ostrołęki, osadzono w policyjnej izbie zatrzymań. W niedzielę, ok. godz. 14.00, opuścił "dołek".

Mama Łukasza nie kryje zdenerwowania.

- Zapytałam policjanta, dlaczego mój syn został zatrzymany. Usłyszałam, że szczał pod płotem i używał brzydkich słów. Przecież to się w głowie nie mieści! Jak policja może tak traktować ludzi! - kobieta jest oburzona. - Mój syn po tym zdarzeniu dwie noce nie mógł spać, leki przeciwbólowe brał jeszcze drugiego dnia.

Eliasz zrobił obdukcję. Lekarz stwierdził u niego następujące obrażenia: "krwiak okularowy oczodołu lewego, krwiak małżowiny usznej prawej, liczne liniowe otarcia ramienia prawego, obrączkowe otarcia obu nadgarstków rąk, rozległe krwiaki obu ud, drobne krwiaki łydki lewej".

Dostał pięciodniowe zwolnienie lekarskie. Obrażenia Łukasza były mniej dotkliwe.

Łukasz jest tegorocznym maturzystą, Eliasz studiuje i niedawno zaczął swoją pierwszą pracę. Obaj są zszokowani postępowaniem policjantów.

- A najgorszy był funkcjonariusz Mikołaj Mróz - mówi Łukasz. - On mnie bił, znam jego nazwisko, bo zapytałem.

Szarpał mundury, był arogancki

Policja podaje inną wersję weekendowych wydarzeń z udziałem Eliasza i Łukasza.
"W nocy z 19/20.06.2010 r., podczas trwania imprezy "Wesele Kurpiowskie" policjanci z PP w Kadzidle oraz KMP w Ostrołęce kilkakrotnie podejmowali interwencje w stosunku do osób zakłócających porządek (szarpiących się) podczas trwającej imprezy" - napisał w mailu do naszej redakcji nadkom. Janusz Pawelczyk, komendant miejski policji w Ostrołęce. - "W czasie jednej z tych interwencji, przywracającej spokój i porządek, około godziny 2.35 do interweniujących policjantów podbiegł mężczyzna, który, używając słów wulgarnych i gróźb, usiłował przeszkodzić w przeprowadzeniu interwencji, szarpiąc policjantów za mundury i odciągając ich od osób, w stosunku do których podejmowali interwencję. Mężczyzna ten został pouczony o obowiązku zachowania się zgodnego z prawem oraz o tym, że jego postępowanie nosi znamiona wykroczenia. Mężczyzna ten nie reagował na pouczenia, nadal zachowując się wulgarnie, arogancko i agresywnie."

Obszerny materiał na ten temat znajdziecie w najbliższym papierowym wydaniu Tygodnika Ostrołęckiego.

Kadzidło. Dwaj młodzi mężczyźni oskarżają policjantów o brutalne pobicie (zdjęcia)
Fot. B. Modzelewska

(fot. Fot. B. Modzelewska)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki