Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pacjent czekał na lekarza ponad dwie godziny. Pyta: czemu tak długo?

sxc.hu
sxc.hu
Nasz Czytelnik czekał z krwotokiem nosa na Izbie Przyjęć. Lekarze nie przyszli do niego przez ponad dwie godziny. Ostrołęcki szpital wyjaśnia tę sytuację.

Ostry krwotok z nosa spowodował, że mężczyzna trafił pod koniec lipca, nad ranem na Szpitalny Oddział Ratunkowy ostrołęckiego szpitala.

- Nie można było tego krwotoku zatamować - opowiada nasz rozmówca. - Leżałem na SORze prawie do godz. 8. Jedyną formą pomocy, jaką uzyskałem, był… lód, do okładu. Nic to nie dało, bo, jak się później okazało, krwotok spowodowany był pęknięciem naczynka w nosie. Żaden z dwóch dyżurujących lekarzy nie pofatygował się do mnie przez ponad dwie godziny. Usłyszałem tylko od pielęgniarki, że nie ma laryngologa. Ruch wokół mnie zrobił się po 6, gdy okazało się, że mam słabe ciśnienie. To przykre, że niektórzy lekarze tak traktują pacjentów. Zgoła inne odczucia miałem już na oddziale laryngologicznym. Tam cały personel jest, jak mówi powiedzenie, "do rany przyłóż". Serdecznie dziękuję im za opiekę.

Do zarzutów naszego Czytelnika ustosunkował się Włodzimierz Kucharski, zastępca ds. medycznych dyrektora ostrołęckiego szpitala.
- Pacjent zgłosił się do SOR 25 lipca o godz. 4.30. W związku z krwawieniem z nosa oraz przewlekłym leczeniem przeciwkrzepliwym lekarz dyżurny zlecił oznaczenie parametrów układu krzepnięcia i morfologię - wyjaśnia. - Badania wykazały nieprawidłowy poziom INR (3,46), co może świadczyć o przedawkowaniu leków przeciwkrzepliwych.
Podkreślił, że krwawienie z nosa może być jednym z powikłań powyższej sytuacji.
- Pacjent oczekiwał w SOR na konsultację laryngologiczną, po której został przyjęty do Oddziału Otolaryngologii - dodaje. - Gdyby oczekiwanie na laryngologa było dłuższe pacjent miałby założoną tamponadę do nosa, w tym przypadku ograniczyło się do przyłożenia lodu i uciśnięcia skrzydełek nosa oraz kontroli parametrów życiowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki