Choć Carrefour przy placu Waryńskiego czynny jest od dawna, miasto wciąż nie może rozliczyć się z deweloperem.
- Nie mamy innego wyjścia i dlatego sprawa jest w prokuraturze - mówi burmistrz Mieczysław Szymalski.
Budowa centrum handlowego była wspólnym przedsięwzięciem dewelopera i miasta, które przekazało mu nieodpłatnie miejską działkę. To był tzw. aport. W zamian za to deweloper powinien przekazać miastu część lokali usługowych - w sumie 470 m kw.
Miasto początkowo chciało je wydzierżawić kupcom, którzy wcześniej handlowali w tym miejscu. Nie wyszło. Potem powstał pomysł, aby lokale sprzedać. Nie było jednak chetnych. Kolejny przetarg miał być ogłoszony w tym roku, zaplanowano już nawet, że miasto zarobi na tym 3 mln zł.
Okazało się jednak, że deweloper zaciągnął kredyt pod zastaw inwestycji przy placu Waryńskiego. Obciążona jest więc także miejska działka, na której budynek stoi. W tej sytuacji miasto nie może sprzedać lokali i sprawa trafiła do prokuratury.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?