Ostrów Mazowiecka. Koniec współpracy z Riazaniem. Zerwano współpracę z partnerskim miastem z Federacji Rosyjskiej. 9.03.2022

To Mieczysław Szymalski jako burmistrz miasta w 2008 roku podpisał umowę o współpracy z miastem Federacji Rosyjskiej. Teraz jako radny, złożył wniosek o zerwanie tej współpracy.

Na pewno wszyscy z nas odczuwamy to co się teraz dzieje, w jakiej sytuacji jest Ukraina, nasz bratni naród. Myślę, że będę wyrazicielem nas wszystkich, że należy podjąć dzisiaj uchwałę o rozwiązaniu naszych stosunków między Federacją Rosyjską a Polską. Nie możemy sobie pozwolić, żeby takie ludobójstwo nie było przez nas potępione

- mówił Mieczysław Szymalski.

Współpraca, zgodnie z uchwałą, realizowana była m.in. w dziedzinach: kultura, edukacja, turystyka, sport i gospodarka.

Na sesji był także obecny Andrzej Mierzwiński, który w czasie gdy zawiązywano współpracę z Riazaniem był doradcą burmistrza i wraz z burmistrzem Szymalskim jeździł do Rosji. Powiedział, że wtedy, 14 lat temu, był zwolennikiem umowy partnerskiej z Riazaniem: bywał w Rosji, widział zadbane, polskie cmentarze oraz Rosjan, którzy odwiedzali te nekropolie. Wydawało się, że można nawiązać z nimi przyjacielskie kontakty.

Andrzej Mierzwiński przypomniał, że w 2010 roku, gdy Rosja zmagała się z pożarami lasów, polscy strażacy (również z Ostrowi) pojechali tam z pomocą. Walczyli z ogniem również pod Riazaniem.

Riazań to miasto garnizonowe, tam stacjonują dwie dywizje - jedną z nich jest elitarna 1. dywizja powietrznodesantowa. Są tam trzy uczelnie wojskowe... Niewykluczone jest, że wielu z nich, wielu z tych, których myśmy wtedy spotykali: oficerów i żołnierzy, bombarduje i niszczy miasta ukraińskie, morduje mieszkańców Ukrainy. Myślę, że to jest wystarczającym powodem, żeby tę współpracę zerwać

- mówił.

Radni jednogłośnie zagłosowali za zakończeniem współpracy z Riazaniem.

Andrzej Mierzwiński poruszył także temat drugiego partnerskiego miasta Ostrowi - ukraińskiego Zasławia. Zauważył, że w tej chwili bomby spadają niedaleko Zasławia.

Czy my mamy jakiś kontakt z władzami samorządowymi Zasławia? Wiemy, czy im czegoś nie potrzeba? Mam nadzieję, że mamy, ale jeśli nie to bardzo bym prosił, aby spróbować się dowiedzieć, czego potrzebują. Bo bomby spadają już blisko nich...

- mówił.

Z pytaniami o pomoc miastu Zasław zwróciliśmy się do ostrowskiego ratusza, czekamy na odpowiedź.