Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostrów. Kubuś Rafalik zbiera na operację bioderek. Trwają licytacje przedmiotów i usług, aby zebrać potrzebne pieniądze

Milena Jaroszewska
Milena Jaroszewska
Fot. prywatne archiwum Marceli Rafalik
Kubuś Rafalik od urodzenia zmaga się ze skutkami zbyt późnej decyzji o przeprowadzeniu cesarskiego cięcia. Urodził się w ciężkiej zamartwicy. Został zaintubowany, nie miał odruchu ssania, nie pracowały mu nerki. Ma mózgowe porażenie dziecięce. Jego mama Marcela była ostatnią osobą z rodziny, która mogła go zobaczyć, ponieważ zaraz po porodzie został zabrany do innego miasta. Dziś, Kuba ma 10 lat i mimo ciągłej rehabilitacji, pojawił się kolejny poważny problem.

Chyba nikt z nas nie lubi poniedziałków. Mówi się, że blue monday jest tylko raz w roku. Może dla innych tak. Jednak nie dla mnie.
Dzisiejsza wizyta u ortopedy i rtg miało potwierdzić tyko to, co wydawało mi się, że się dzieje. Bóle wzrostowe. Niestety, wynik okazał się miażdżący. Dwa zwichnięte biodra. Źródło tygodni płaczu Kuby. Pan Doktor był bardzo miły, mimo wielu pacjentów pozwolił mi się wypłakać, ogarnąć i wyjść... na miękkich nogach.
- napisała w poniedziałek mama Kuby, Marcela Rafalik.

200 000 zł potrzebne na już

Wkrótce po usłyszeniu "wyroku" została założona zbiórka na zrzutka.pl na operację Kubusia. I chociaż dopiero 1 marca rodzice chłopca poznają dokładne koszty to już teraz wiadomo, że będą niemałe. 200 000 zł to wstępnie oszacowany koszt operacji i rehabilitacji. Jeśli uda się zebrać potrzebną kwotę, chłopiec mógłby mieć przeprowadzoną operację prawdopodobnie w maju lub czerwcu.

Kuba od urodzenia jest stale rehabilitowany, ale po operacji rehabilitacja musi być wzmożona. Poza tym czekają nas wizyty u lekarzy, badania. Po operacji przez kilka tygodni będziemy musieli przebywać w Warszawie i codziennie jeździć do kliniki na konsultacje i rehabilitację. Dochodzi zatem koszt noclegów, wynajmu mieszkania - klinika tego nie zapewnia

- tłumaczy mama Kuby.

Czy można przeprowadzić zabieg na NFZ?

Takie pytania pojawiają się wśród znajomych państwa Rafalików. Teoretycznie - można. A w praktyce operacja na NFZ to bardzo długi czas oczekiwania (w prywatnej klinice na operację czeka się 2 miesiące). Ponadto, na NFZ 1 operacja to 1 bioderko, więc operacja musiałaby być wykonana dwukrotnie. Kolejny poważny problem związany z operacją na NFZ to fakt, że pacjent ma zakładany gips na 2 miesiące. Przy niepełnosprawnym dziecku, które wymaga stałej, codziennej rehabilitacji, 2 miesiące w gipsie to zaprzepaszczenie całej wieloletniej pracy i ryzyko pogłębienia się innych schorzeń towarzyszących mózgowemu porażeniu dziecięcemu.

Kochani. Teraz prośba do was. Kolejna. Najważniejsza. Ratująca. Potrzebujemy 200 tysięcy na operację obu bioder Kuby, oraz na jeszcze częstszą rehabilitację. Jest to przerażająca ilość pieniędzy, znacznie przekraczająca budżet mój, rodziny, najbliższych. Codzienny ból Kuby nie pozwala mi się załamać, chociaż przyznam, że zderzyłam się z ogromną siłą z pociągiem. Nie mam pojęcia czy się uda. Wierzę jednak, że jeśli czegoś bardzo się pragnie, można to osiągnąć.
Dziękuję za zastępy aniołów, które już są przy mnie gotowe do walki o Kubę. O życie Kuby bez bólu.
Faktura za zabieg, jak w każdym przypadku, będzie do wglądu dla każdego, kto będzie tego chciał.
Bądźcie. Pomóżcie.
Rodzice Kuby

Zapraszamy do grupy:
Licytacja na operację dla Kubusia
można tu wystawić swoje przedmioty i usługi, a dochód z licytacji wesprze zbiórkę na operację Kubusia. Można też wylicytować m.in. ciekawe książki, puzzle, domowe ciasta i przetwory, ubrania, a także różnego rodzaju zabiegi.

Bezpośredni link do zbiórki na zrzutka.pl

W akcję włączyło się również Starostwo Powiatowe w Ostrowi Mazowieckiej:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki