Ostrów. Kiedy dzieci będą mogły podjąć naukę w Małej Jedynce? Burmistrz: wkrótce budynek będzie gotowy do odbioru

Decyzja o tym, że budynek nie zostanie otwarty dla uczniów 2 września wywołała kolejne problemy. Po pierwsze, wiosną został przeprowadzony zwiększony nabór do Miejskiego Przedszkola nr 1, ponieważ placówka miała zostać przeniesiona do przestronnego, nowego obiektu na Partyzantów. Ze względu na to, że tak się nie stało, dyrekcja przedszkola i władze miasta musiały znaleźć miejsca dla "ponadliczbowych" dzieci. Po drugie, we wrześniu uruchomiono Samorządową Szkołę Muzyczną, która również znajduje się w budynku Szkoły Podstawowej nr 1: zatrudniono nauczycieli, ogłoszono nabór. Miejsce miało zapewnić przeniesienie klas I - III do nowego obiektu przy Partyzantów, a że tak się nie stało, zrobiło się ciasno.

Wiosną tego roku mówiono, że prace związane z Małą Jedynką idą zgodnie z planem i zostaną zakończone w lipcu. Niestety, w czerwcu nowy burmistrz poinformował, że ze względu na problemy, które się pojawiły, budynek nie zostanie oddany do użytkowania ani w lipcu, ani w sierpniu, ani nawet we wrześniu. Jednym z problemów, o których mówił Hubert Betlejewski był brak przyłącza energetycznego, a drugim - zalewanie ul. Kolendów i nowej sali gimnastycznej podczas intensywnych opadów deszczu.

O problemie z wodą opadową wiedział już poprzedni burmistrz miasta, Jerzy Bauer. Zaprojektowano wtedy budowę bypassu, który odbierałby nadmiar wody. Ale w maju instalacja wykonana była w około 20 do 30%.

W sierpniu, po burzy, ul. Kolendów została znów zalana, była całkowicie nieprzejezdna. To również wpływa na postęp prac budowlanych oraz przekładanie niektórych odbiorów jak np. odbiór instalacji elektrycznej. Na szczęście tym razem nie doszło do zalania nowej sali gimnastycznej, ale burmistrz miasta Ostrów Mazowiecka Hubert Betlejewski powiedział, że to ogromna zasługa pracowników budowy, którzy widząc podnoszący się poziom wody, usypali szybko wał ziemny przy wejściu na salę.

W sobotę, 14 września sytuacja się powtórzyła. Burmistrz opublikował zdjęcia i nagranie pokazujące, jak wygląda ul. Kolendów i napisał:

Tak wczoraj w nocy wyglądały okolice nowej szkoły. Dlaczego to tak wygląda? W tym miejscu powstała nie tylko szkoła, ale też duże osiedle. Przed wydaniem pozwolenia na budowę nie zadbano o przebudowę i dostosowanie przepustowości systemu odprowadzania wód burzowych. Pierwsze zalanie szkoły nastąpiło w sierpniu 2023 r. W sali gimnastycznej było 70 cm wody! Po tym zdarzeniu mój poprzednik zlecił wykonanie projektu bypasa ze studniami chłonnymi na odcinku od szkoły do wysokości stawu. W maju po objęciu stanowiska burmistrza w pierwszym tygodniu dowiaduję się od wykonawcy szkoły, że ta instalacja wykonana jest tylko w około 20 do 30%. (...) W tym samym czasie dowiaduję się, że bypas to system zamknięty bezodpływowy - woda nie ma ujścia na zewnątrz. Otrzymuję informację, że po jego napełnieniu będzie tworzyć się podciśnienie i woda może wylać się na wysokości szkoły. Zlecam wykonanie projektu przyłączenia zrzutu wody do naszej Grzybówki i występujemy o pozwolenie wodno-prawne do Wód Polskich - (czekamy do tej pory). (...) W czasie pierwszych opadów jestem bliski podjęcia decyzji o wykonaniu natychmiastowego przekopu do Grzybówki, ale dostaję informację, że takie działanie będą wiązały się z nałożeniem kary na miasto przez Wody Polskie w wysokości nawet 5 mln złotych!!! (...) Z wykonawcą i prezesami ZGK decydujemy o wykopaniu zbiornika retencyjnego na placu budowy, zamontowaniu zamykanych dekli na studniach chłonnych przy Szkole, zamontowaniu ażurowych pokryw na studniach chłonnych na łąkach na wysokości stawu, aby tam nadmiar wody miał ujście. Wiemy, że to tylko działania doraźne. Chcę zaznaczyć, że fachowcy i hydrolodzy nie są w stanie mi zagwarantować, że wykonanie przyłącza zrzutu wody do Grzybówki rozwiąże problem. Czy te działanie pomoże okaże się dopiero po wykonaniu zrzutu. Instalacje odprowadzające wody burzowe mogą być do całkowitego przeprojektowania i przebudowy. Ewentualne koszty będą ogromne... Na działce naprzeciwko szkoły przy ulicy Kolendów niedługo ma powstać nowy potężny blok... Wody w instalacji burzowej będzie jeszcze więcej....

W związku z dalszym zalewaniem ul. Kolendów zwróciliśmy się z pytaniami do burmistrza, czy możliwy jest częściowy odbiór robót, aby dzieci mogły korzystać np. z części przedszkolnej i szkolnej, z wyłączeniem zalewanej sali gimnastycznej.

Dzisiaj mieliśmy spotkanie z wykonawcą. Nie będzie odbioru częściowego, ponieważ do końca października budynek będzie gotowy do odbioru w całości. Nie wyobrażam sobie, że 4 listopada dzieci nie wejdą do nowego przedszkola

- poinformował Hubert Betlejewski.

Co z uczniami klas I - III? Decyzja jeszcze nie zapadła, ale nastąpi to najpóźniej po pierwszym semestrze.

Słowa burmistrza potwierdził przedstawiciel wykonawcy, który powiedział, że - o ile nie wystąpią żadne dodatkowe prace - budynek zostanie oddany do użytku do 30 października. W tej chwili przeprowadzane są ostatnie prace wykończeniowe, próby i testy.

Dowiedzieliśmy się również, że przedszkole na pewno spodoba się dzieciom: sale są pięknie urządzone i bardzo dobrze wyposażone. To przedszkole z prawdziwego zdarzenia, o którym my, będąc dziećmi, mogliśmy tylko marzyć.