W sobotni ranek 21 grudnia do dyżurnego ostrołęckich policjantów zgłosiła się 55-letnia ostrołęczanka i zawiadomiła o kradzieży laptopa o wartości 1600 złotych. Kobieta oświadczyła, że w czasie gdy spała jej mąż poszedł wyrzucić śmieci i wychodząc nie zamknął za sobą na klucz drzwi od mieszkania.
Kiedy się obudziła, stwierdziła na blacie w kuchni brak laptopa. Pamiętała, że poprzedniego dnia o godzinie 23.00 wciąż tam był.
Zawieruszył się pod poduszką...
Następnego dnia rano 55-latka zadzwoniła do dyżurnego i powiedziała, że do kradzieży laptopa nie doszło. Został on przykryty poduszką, przez co nie mogła go znaleźć, stąd złożenie zawiadomienia o kradzieży.
- Apelujemy do Państwa, aby przed zawiadomieniem o kradzieży i angażowaniu do tego wielu osób dokładnie się upewnić czy kradzież miała w ogóle miejsce, a "skradziony" sprzęt nie znajduje się w domu, albo jak to było w jednym z przypadków został pożyczony przez nas naszym dzieciom, czy też wnukom na czas Świąt - przypomina podkom. Tomasz Żerański z KMP w Ostrołęce.
Zobacz inne materiały
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?