Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostrołęka. Wstąpił do wojsk obrony terytorialnej. Dlaczego?

red
5MBOT
W wojskach obrony terytorialnej jest wielu ciekawych ludzi. Wśród nich Janusz Marzewski

Wywodzą się z różnych środowisk, reprezentują różne zawody, mają swoje pasje, zainteresowania, a także unikatowe umiejętności. Każdy jest inny, ale łączy ich jedno, chcą być wsparciem i tarczą dla społeczności, w której żyją.

W weekend zakładają mundury

Na co dzień uczniowie, nauczyciele, rolnicy, mechanicy, informatycy. Kiedy przychodzi weekend, zakładają mundur żołnierza Wojska Polskiego, by szkolić się, zdobywać wiedzę i umiejętności, żeby w sytuacji kryzysowej być wsparciem dla innych służb mundurowych, a na wypadek wojny wsparciem dla wojsk operacyjnych.

Na ten rodzaj służby wojskowej zdecydował się jeden z mieszkańców pow. ostrołęckiego, Janusz Marzewski. Od kwietnia 2018 roku jest żołnierzem 5 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej im. st. sierż. Mieczysława Dziemieszkiewicza. Służbę odbywa w 52 batalionie lekkiej piechoty stacjonującym w Komorowie.

Rolnik, prezes, starosta i żołnierz

Pan Janusz prywatnie jest rolnikiem a także prezesem Stowarzyszenie Strzelców Kurpiowskich i starostą w Kurpiowskim Bractwie Bartnym.

- Na co dzień prowadzę gospodarstwo rolne, które odziedziczyłem po rodzicach – mówi. - To właśnie oni jako pierwsi zaszczepili we mnie miłość do Ojczyzny. Zostałem wychowany w duchu odpowiedzialności za mój kraj. Na ziemi kurpiowskiej znajdował się Kurpiowski Batalion Obrony Narodowej. Dlatego przez wzgląd na rodzinę i tradycje regionu, w którym mieszkam, czułem wewnętrzną potrzebę wstąpienia do WOT. Należę do grupy rekonstrukcyjnej, która odtwarza historyczne momenty w dziejach Kurpiowszczyzny. Patron mojej brygady - st. sierż. Mieczysław Dziemieszkiewicz ps. "Rój" działał na Mazowszu. Aby uczcić pamięć patrona, biorę udział w rocznicach i obchodach organizowanych przez mój batalion.

Co mogę powiedzieć ochotnikom? Przede wszystkim jest zasadnicza różnica między obecnym wojskiem, a tym, które pamiętają nasi rodzice. Każdy z nas jest tu z pasji, nie z przymusu. Odbyłem szkolenie wyrównawcze, obecnie jestem instruktorem i przekazuję wiedzę młodszym ochotnikom – mówi st. szer. Janusz Marzewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki