Pani Barbara wybrała się do laboratorium w ostrołęckim szpitalu na badania krwi.
- Po wizycie w gabinecie, poszłam do WC - wspomina. - Trochę się zdziwiłam, kiedy zobaczyłam, że tam w zasadzie niczego poza sedesem i umywalką nie ma. Nie było papieru toaletowego, ręczników papierowych, mydła. Nie było tam nawet kosza na śmieci. Ludzie wyrzucali zakrwawione waciki do umywalki.
O odniesienie się do uwag naszej Czytelniczki poprosiliśmy Włodzimierza Kucharskiego, zastępcę ds.medycznych dyrektora szpitala w Ostrołęce.
- Utrzymaniem czystości w szpitalu zajmuje się firma zewnętrzna. Przekażę tę sprawę pracownikowi, który zajmuje się współpracą z tą firmą. Sprawa zostanie załatwiona - zapewnił.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?