Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostrołęka. Spękania na jezdni mostu zastępczego: miasto wyjaśnia [ZDJĘCIA]

red
Urząd Miasta Ostrołęki opublikował rozmowę z dyrektorem miejskiego wydziału inwestycji miejskich. Temat: spękania asfaltu na moście zastępczym.

Przypomnijmy: na czas remontu starego mostu przygotowano przeprawę zastępczą przez Narew. Jej konstrukcję przywiozło ze sobą wojsko - ono też zajęło się jej montażem. Dojazdy do przeprawy wybudowała ostrołęcka Ostrada, ona też położyła warstwę asfaltu na moście zastępczym.

2 stycznia przeprawę otwarto dla samochodów. Po zaledwie trzech tygodniach jej użytkowania na asfalcie pojawiły się spękania.

Na stronie Urzędu Miasta opublikowano wywiad z dyrektorem wydziału inwestycji miejskich Radosławem Parzychem, który tłumaczy dlaczego nawierzchnia tak szybko się zużyła i co miasto w tej sprawie ma zamiar zrobić. Poniżej publikujemy całą rozmowę, która ukazała się na stronie ratusza:

W związku z doniesieniami o stanie nawierzchni mostu wyjaśnień szukamy u źródeł, pytając dyrektora WIM UM. Panie dyrektorze, dlaczego na powierzchni przeprawy tymczasowej pojawiają się spękania, czy to wadliwe wykonanie nawierzchni?

Radosław Parzych: Odpowiedź wymaga pewnego wprowadzenia. Po pierwsze: jest to przeprawa tymczasowa oparta na gotowej konstrukcji mostu DMS 65, która w podstawowej wersji zakłada przejazd po płytach mostowych, ułożonych na wspornikach kratownicy mostu. Efektem takiego rozwiązania jest duży hałas podczas przejazdu samochodów oraz tzw. „klawiszowanie” płyt – ponieważ każda z nich reaguje na najazd kół. W związku z tym poprosiliśmy inżynierów o wyciszenie przejazdu żeby hałas nie był uciążliwy dla okolicznych mieszkańców. Projektant zdecydował o ułożeniu dodatkowo na przeprawie nawierzchni bitumicznej z betonu asfaltowego, przyjmując, jest to rozwiązanie możliwe, jednak nie idealne, ponieważ z charakteru konstrukcji wynika, że występują w niej takie naprężenia i drgania, które prowadzą do pękania nawierzchni. Jest to niestety w pewnym sensie naturalny proces, który będzie zachodził podczas eksploatacji obiektu, szczególnie w początkowym okresie.

Czy nie da się tego uniknąć?

Występujące uszkodzenia nawierzchni ujawniające się na konstrukcji mostu przeprawy tymczasowej wynikają z jego specyfiki. Konstrukcja składa się z wielu elementów skręcanych, luźno ze sobą połączonych, „pracujących”. Na konstrukcjach stalowych typu DMS – 65 nie występują optymalne rozwiązania w zakresie trwałej nawierzchni, co potwierdzali przedstawiciele Wojskowej Akademii Technicznej, z którymi rozmawialiśmy. Przed oddaniem przeprawy tymczasowej do użytku wykonawca wykonał w nawierzchni dylatacje w celu ograniczania uszkodzeń. W wyniku ruchu pojazdów powstają jednak spękania poprzeczne i siatkowe, głównie w miejscach krawędzi płyt pomostu. Będą one usuwane przez wykonawcę robót w sprzyjających warunkach pogodowych. Przy dużej degradacji nawierzchni zostanie ona całkowicie wymieniona, co zostało już wcześniej przewidziane.

Czy zatem nie warto wrócić do podstawowego rozwiązania i przejazdu po płytach mostowych, bez warstwy asfaltowej?

Oczywiście zawsze możemy to zrobić, podobnie jak alternatywnie ułożyć nawierzchnię drewnianą. Jednak opinie inżynierów wskazują, że i tak nie będzie to rozwiązanie satysfakcjonujące i trwałe, a dodatkowo powodować będzie znaczny hałas. Wrócę do początku swojej wypowiedzi – most zastępczy nie jest rozwiązaniem docelowym i idealnym, bo niesie za sobą także niedogodności eksploatacyjne - i to w każdym z wariantów. Powinniśmy to rozumieć. Czasowo tylko zastępuje nam „prawdziwy” stary most na okres jego remontu. Zapewniam jednak, że przeprawa jest pod stałą kontrolą.

Źródło: Urząd Miasta Ostrołęki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki