Ostrołęka. Regionalna Izba Obrachunkowa uznała uchwałę rady miasta o nieudzieleniu absolutorium prezydentowi za nieważną. 22.09.2020

Regionalna Izba Obrachunkowa unieważniła uchwałę rady miasta w sprawie udzielenia prezydentowi Łukaszowi Kulikowi absolutorium z wykonania budżetu za 2019 rok. Przypomnijmy, że sesja absolutoryjna w Ostrołęce odbyła się 27 sierpnia.

Podczas tej sesji większość radnych zagłosowała przeciw udzieleniu prezydentowi absolutorium z wykonania budżetu za 2019 rok. Podczas tej samej sesji także większość radnych zagłosowała przeciw udzieleniu Łukaszowi Kulikowi wotum zaufania po dyskusji nad przedstawionym przez niego raportem o stanie miasta. Sesja była jednoznacznym wskazaniem, że większość radnych obecnie stoi w opozycji do prezydenta.

Uchwała absolutoryjna nieważna

Teraz Regionalna Izba Obrachunkowa stwierdziła nieważność uchwały w sprawie udzielenia prezydentowi absolutorium z wykonania budżetu. I… nie jest to niespodzianka. Takiego rozstrzygnięcia należało się spodziewać. Zresztą popierający prezydenta radni już na sesji wskazywali, że jeśli większość radnych zagłosuje przeciw udzieleniu absolutorium, to i tak uchwała taka zostanie unieważniona.

Mniej zainteresowanym sprawami samorządu wyjaśnijmy. Absolutorium z wykonania budżetu – jak sama nazwa wskazuje – dotyczy tylko i wyłącznie realizacji budżetu. Czy został on wykonany zgodnie z obowiązującymi przepisami de facto orzeka RIO, do której prezydent (burmistrz, wójt) przesyła sprawozdanie z wykonania budżetu. RIO wydaje – pozytywną bądź negatywną – opinię, która jest podstawą uchwały absolutoryjnej rady miasta. W tym przypadku opinia RIO była pozytywna, dlatego radni głosowali uchwałę w sprawie udzielenia absolutorium.

Oczywiście samorząd może – wbrew opinii RIO – uznać, że prezydent źle wykonał budżet, ale taka decyzja musi być poparta merytorycznymi, odnoszącymi się jedynie do finansów miasta, argumentami.

Takich oczywiście w dyskusji podczas sierpniowej sesji nie było. Radni mieli wiele zastrzeżeń do Łukasza Kulika – podnosili kwestie polityki kadrowej ratusza, mówili o przedstawionych mu zarzutach prokuratorskich, o braku inwestycji, itd. – nie dotyczyły one jednak wykonania budżetu za 2019 rok.

Tak jest zresztą zazwyczaj podczas debat na sesjach absolutoryjnych. Zazwyczaj zmieniają się one w dyskusję o całokształcie polityki prezydenta, burmistrza, wójta, rzadko dotyczą tylko kwestii finansowych.

RIO właśnie to – brak merytorycznych podstaw do głosowania przeciw uchwale o udzieleniu absolutorium – podniosło w swojej uchwale unieważniającej uchwałę rady miasta.

Czym to skutkuje w praktyce? Można śmiało powiedzieć, że niczym. Jedyną praktyczną konsekwencją nieprzyjęcia uchwały w sprawie absolutorium – gdyby się uprawomocniła - byłaby możliwość wszczęcia procedury referendum w sprawie odwołania prezydenta. Piszemy w trybie przypuszczającym, bo już po sesji radni opozycyjni jednoznacznie wskazywali, że nie zamierzają z tej możliwości korzystać.

Zagłosowanie przeciw udzieleniu absolutorium było jedynie wyrazem braku politycznego poparcia dla prezydenta.