Przysięgę w Ostrołęce składało 196 terytorialsów, w tym 13 kobiet, 3 rodzeństwa i… 1 małżeństwo. Zasilą oni szeregi 5. Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorianej im. st. sierż. Mieczysława Dziemieszkiewicza, ps. „Rój”. Żołnierzy, ich rodziny i zaproszonych gości powitał zastępca dowódcy 5 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej Dariusz Rewak:
- Ogromnie się cieszę, że dzisiejsza uroczystość odbywa się tu, na ziemi kurpiowskiej, w Ostrołęce, w mieście tak ważnym dla historii naszego państwa, w regionie, którego mieszkańcy od wielu wieków przelewali swoją krew za Ojczyznę – powiedział na samym początku. Za to o swojej brygadzie tak mówił: - Zbudowaliśmy od podstaw organizm, który już dziś w swoich szeregach ma ponad tysiąc żołnierzy, a swoim rejonem odpowiedzialności obejmuje obszar 17 powiatów północnego Mazowsza i 7 dzielnic na terenie Warszawy.
Obecny na uroczystości był sekretarz stanu Ministerstwa Obrony Narodowej Sebastian Chwałek:
- Chciałbym podziękować przede wszystkim rodzinom żołnierzy, którzy w dniu dzisiejszym składają przysięgę i jednocześnie gratuluję im wyboru – mówił Sebastian Chwałek po przeczytaniu listu do terytorialsów od ministra obrony narodowej. - Tego, że postanowili poświęcić swój czas i zaangażować się w obronę własnego kraju. Patron, którego otrzymała 5. Mazowiecka Brygada Obrony Terytorialnej, zobowiązuje. Ale wierzę, że sprostacie temu wyzwaniu i, tak jak on, do samego końca będzie stać na straży bezpieczeństwa i suwerenności państwa polskiego.
Zobacz: Przysięga żołnierzy obrony terytorialnej w Ciechanowie [ZDJĘCIA+WIDEO]
Gratulacje nowym żołnierzom WOT składał także poseł PiS Arkadiusz Czartoryski:
- Nie ma większej godności i zaszczytów niż służba Ojczyźnie, w mundurze, z Orłem Białym – opowiadał poseł, który złożył deklarację: - Ostrołęka, cały nasz region, który ma tak piękne tradycje patriotyzmu, będzie wspierał Wojska Obrony Terytorialnej i otaczał państwa decyzję jak największą pomocą.
W imieniu terytorialsów głos zabrał Dominik Puchalski.
- Nie było łatwo. Pot, wysiłek, nieprzespane noce, kurz i błoto poligonowe – tak wyglądała nasza codzienność – opowiadał o dopiero co przebytym szkoleniu. - Przez ostatnie 16 dni intensywnie ćwiczyliśmy w deszczu, w pełnym słońcu, 12 godzin dziennie. Wszystko to w pięknych okolicznościach przyrody, czyli na słynnym poligonie w Orzyszu. Wiemy, że jesteśmy dopiero na początku swojej drogi zgłębiania tajników trudnego i odpowiedzialnego żołnierskiego rzemiosła. Ostatnia tak ważna uroczystość miała tu miejsce przed wybuchem II wojny światowej: przysięgę na sztandar złożyli kawalerzyści 5. Pułku Ułanów Zasławskich. Potem przez lata wojny i okupacji oraz mroki zniewolenia komunistycznego tu, na Kurpiowszczyźnie, przysięgi były składane potajemnie i w ukryciu.
Zobacz: Terytorialsi z Ostrołęki i okolic: Chcą być gotowi, by nas obronić w przypadku najgorszego
Podczas uroczystości doceniono wyróżniających się terytorialsów – listy gratulacyjne wręczył im Sebastian Chwałek.
Po defiladzie przy dźwiękach orkiestry uczestnicy uroczystości udali się na polanę za trybunami stadionu, gdzie odbył się piknik wojskowy z pokazem sprzętu, pojazdów, grochówką. Piknik pewnie się udał - choćby dlatego, że zaraz po przysiędze deszcz ustał i zrobiło się słonecznie...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?