W sobotę 29 lutego policjanci z ostrołęckiej drogówki czuwali nad bezpieczeństwem w ruchu drogowym na ul. Warszawskiej w Ostrołęce.
W trakcie pomiarów prędkości w pewnym momencie uwagę policjantów przykuło audi, którego kierowca jechał prawidłowo, natomiast w trakcie mijania patrolu zredukował biegi i zaczął gwałtownie przyspieszać, sądząc zapewne, że jego prędkość nie zostanie sprawdzona od tyłu. Kilkadziesiąt sekund później okazało się, że "żartowniś" był w dużym błędzie.
Pomiar wykazał, że audi rozpędziło się do 132 km/h, czyli aż o 82 za dużo niż pozwalają na to przepisy. Kierowca poruszał się w obszarze zabudowanym.
Po uzyskaniu wyniku policjanci ruszyli za krewkim kierowcą w pościg. W rejonie mostu został on zatrzymany. Miał się tłumaczyć, że "akurat zapchał mu się filtr dpf i chciał go przedmuchać".
27-latkowi, zgodnie z obowiązującymi przepisami, zostało zatrzymane prawo jazdy na okres 3 miesięcy. W przypadku, gdy w tym czasie ponownie zostanie zatrzymany, okres ten wydłuży się do 6 miesięcy.
Ponadto za popełnione wykroczenie, zgodnie z taryfikatorem, kierowca otrzymał mandat karny w wysokości 500 złotych, a do jego konta doliczano też 10 punktów karnych.
Zobacz inne materiały
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?