Raport „Miasta dla młodych” został przygotowany przez Politykę Insight dla Polskiej Fundacji im. Roberta Schumana i Fundacji Konrada Adenauera w Polsce.
Badamy w nim atrakcyjność miast dla ich młodych mieszkańców. W świetle postępującego starzenia się demograficznego Polski i Europy oraz pogarszających się prognoz dotyczących stanu środowiska i klimatu to postawy i możliwości młodych zadecydują o przyszłości społeczeństw. W skali lokalnej zależność między rozwojem a wiekiem populacji jest jeszcze bardziej widoczna – lepiej radzić sobie będą te ośrodki, które skutecznie przyciągają osoby młode i mają dodatni przyrost naturalny – piszą twórcy zestawienia. – Demograficzne prognozy PAN sugerują, że do 2050 tylko dwa polskie miasta nie zredukują liczby swoich mieszkańców – będą to Warszawa i Rzeszów. Choć w makroskali trendów demograficznych nie da się całkowicie odwrócić, w skali mikro – na poziomie poszczególnych miast – można niwelować ich negatywne efekty. Co więcej, część miast, dzięki rozwojowi gospodarczemu i prowadzeniu atrakcyjnej polityki socjalno-kulturalnej, może zwiększyć swoją atrakcyjność dla potencjalnych nowych mieszkańców i w ten sposób w przyszłości przyciągnąć do siebie osoby młode. W niniejszym rankingu przedstawiamy, które z 66 miast na prawach powiatu mają na to największe szanse.
Z rankingu wynika, że Ostrołęka ma pewne szanse i potencjał do bycia „miastem dla młodych”. W ogólnym zestawieniu zajęła 33. miejsce na 66 miast na prawach powiatu.
Jak powstał ranking? Znów oddajmy głos twórcom:
- Ranking miast dla młodych stworzyliśmy w oparciu o syntetyczny wskaźnik złożony z siedmiu subindeksów (gospodarka lokalna, edukacja, infrastruktura, mobilność, kultura i rozrywka, otwartość, zdrowie i opieka). Każdy z nich może przyjąć wartość od 0 do 100 punktów, które nadawane są na podstawie 37 mierników. Do wyliczenia tych ostatnich wykorzystaliśmy dane GUS-u, PKW, BIP, Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, inspektoratów drogowych i ochrony środowiska oraz udostępnione przez same miasta - piszą.
Ranking miast dla młodych
Czołówka rankingu prezentuje się następująco:
- Warszawa - 55,04 pkt.
- Rzeszów - 51,77 pkt.
- Katowice - 49,10 pkt.
- Gdańsk - 46,74 pkt.
- Kraków - 45,86 pkt.
- Wrocław - 45,77 pkt.
- Opole - 43,96 pkt.
- Poznań - 43,89 pkt.
- Sopot - 42,07 pkt.
- Łódź - 41,79 pkt.
Jak już wspomnieliśmy, Ostrołęka zajęła 33. miejsce – ze wskaźnikiem 31,02 pkt.
Sąsiednia – pod wieloma względami podobna – Łomża została sklasyfikowana na 56. miejscu.
Miasta na prawach powiatu najmniej przyjazne młodym to – według twórców raportu – Bytom, Mysłowice, Elbląg, Ruda Śląska i Chełm
A jak Ostrołęka wypadła w oczach badaczy w poszczególnych subindeksach?
Gospodarka lokalna
Tu nasze miasto zostało sklasyfikowane nisko – na 56. miejscu.
W tej kategorii twórcy rankingu porównywali takie między innymi wskaźniki jak: stopa bezrobocia, udział młodych w liczbie bezrobotnych, wysokość płac, oferty miejsc pracy (premiowane były te dla osób lepiej wykształconych).
Edukacja
Tu badacze przyjrzeli się między innymi ofercie szkół wyższych w danym mieście, ale także dostępności miejsc w szkołach podstawowych (ważne dla młodych rodziców), ale także temu jak wyglądają w miastach samorządowe programy stypendialne.
W tym zestawieniu Ostrołęka także wypadła gorzej niż w ogólnym – została sklasyfikowana na 47. Miejscu
Infrastruktura
Tu twórcy przyglądali się głównie tym elementom infrastruktury, które są ważne dla młodych – dostępność mieszkań, jakość powietrza, dostępność terenów zielonych i rekreacyjnych, dostępność sieci internetowej.
I jest to kolejna kategoria, w której Ostrołęka wypadła poniżej średniej – twórcy rankingu sklasyfikowali nasze miasto na 37. miejscu.
Mobilność
W tym zestawieniu brano pod uwagę komunikację zbiorową, także międzymiastową i międzynarodową, ale także dostępność miejsc parkingowych i liczbę samochodów. Na dodatkowe punkty mogły liczyć miasta z systemami rowerów miejskich i takie, które inwestują w ekologiczne rozwiązania w transporcie i komunikacji.
I tu Ostrołęka została oceniona wysoko – zajęła 14. miejsce.
Kultura i rozrywka
Kolejna kategoria, w której Ostrołęka została sklasyfikowana powyżej średniej – na 22. miejscu w Polsce.
W tym subindeksie uwzględniliśmy różnorodne wymiary życia kulturalnego. W pierwszym rzędzie jest to zagregowany miernik przedstawiający intensywność życia kulturalnego – liczbę festiwali filmowych i muzycznych, wystaw oraz imprez masowych w przeliczeniu na przeciętną liczbę wydarzeń w tygodniu. Kolejnym jest łączna liczba kin i muzeów na 10 tysięcy mieszkańców i podobnie przeliczona liczba klubów sportowych. Do składników subindeksu zaliczamy ponadto wielkość miejskiego budżetu kulturalnego i odsetek firm sektora kreatywnego wśród nowo założonych firm – piszą autorzy zestawienia.
Zdrowia i opieka
To kolejny obszar, na który ostrołęczanie nie powinny narzekać. Nasze miasto zostało sklasyfikowane na 13. miejscu w kraju.
Kategoria „Zdrowie i opieka” ma odzwierciedlać te potrzeby młodych, które wiążą się z udanym, wysokojakościowym życiem rodzinnym. Kategoria ta opisuje więc dostępność kadr medycznych, zwłaszcza związanych z opieką okołoporodową, liczbę oddziałów położniczych i skalę konkurencji o miejsca w placówkach opiekuńczych – żłobkach i przedszkolach – piszą twórcy raportu.
Otwartość
W tym obszarze – najtrudniej chyba jednoznacznie definiowalnym – Ostrołęka wypadła najgorzej. Została sklasyfikowana na 57. pozycji wśród na prawach powiatu.
Co na to wpłynęło i jakie kryteria twórcy rankingu przyjęli do „zmierzenia” otwartości miast. Znów oddajmy głos autorom raportu:
Atrakcyjne miasto ma być miejscem „dla każdego”, otwartym na świat. Bez wątpienia inne narodowości wzbogacają wizerunek miast, a ich subiektywnie postrzegana różnorodność przekłada się na pozytywną ocenę miasta jako przyjaznego młodym. Z tego powodu obecność cudzoziemców w miastach uznaliśmy za czynnik przyciągający młodych – ten miernik wyliczyliśmy, czerpiąc z danych na temat udziału cudzoziemców w wyborach europejskich w Polsce, odsetka zagranicznych studentów, liczby wydanych zezwoleń na pracę tymczasową i decyzji o delegowaniu pracowników-obcokrajowców do Polski. To jednak nie jedyny wymiar otwartości miast, który należałoby uwzględnić. Mieszkańcy muszą czuć się „u siebie” i mieć wpływ na lokalną politykę, a tymczasem – jeśli wierzyć subiektywnemu odczuciu Polek i Polaków – większość z nich nadal nie identyfikuje się z takim stwierdzeniem. Dotyka to też młodzieży: 48 proc. ma poczucie braku wpływu na samorządową politykę, a aż 66 proc. – na krajową. Dlatego tak ważna jest dbałość samorządów o odpowiednią reprezentację – konsultowanie decyzji z młodzieżą i włączanie młodych ludzi w miejski proces decyzyjny. Tworząc miernik, sprawdziliśmy odsetek radnych do 30. roku życia (stan na dzień ogłoszenia wyniku wyborów samorządowych z 2018 r.) i obecność (oraz długość istnienia) działających młodzieżowych rad miejskich.
Z pełną treścią raportu „Miasta dla młodych” można zapoznać się TUTAJ
Zobacz inne materiały
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?