Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostrołęka. Podwyżka czynszu w Ostrołęckiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Czytelniczka: Czy trzeba teraz? W czasie epidemii?

Piotr Ossowski
Piotr Ossowski
pixabay
Koronawirus Ostrołęka. Podwyżka czynszu w Ostrołęckiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Czytelniczka pyta: Czy trzeba to wprowadzać teraz? W czasie epidemii? OSM wyjaśnia.

- Ostrołęcka Spółdzielnia Mieszkaniowa wpadła na pomysł żeby podnieść czynsze – już, natychmiast - i nie dopuszcza żadnej zmiany w tym zakresie. Dokumenty, za potwierdzeniem odbioru, miała roznosić agencja ochrony, teraz - Poczta Polska. To nie ma znaczenia, kto przyniesie zarazki, jak będzie chodził od mieszkania do mieszkania. Jako lokatorka - ale wiem, że nie jestem osamotniona - jestem za tym, żeby te podwyżki odroczyć, do czasu gdy się sytuacja z koronawirusem uspokoi. Banki zawieszają spłatę kredytów, a nasza spółdzielnia nie może poczekać z podwyżką? Rozmawiałam z panem prezesem. Powiedział, że mogę nie odbierać dokumentów, ale co mi z tego? Dwa razy nieodebrane awizo traktuje się jako odebrane, czyli przesyłka dostarczona. To podwyżka za centralne ogrzewanie. Zimy nie było, nie rozumiem jej zasadności, ale czy to naprawdę trzeba teraz procedować? Czy pieniądze są ważniejsze od zdrowia i życia ludzkiego? Ja jestem w grupie podwyższonego ryzyka, po co prowokować los?

List takiej treści przesłała do nas mieszkanka – członkini największej w mieście, Ostrołęckiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

OSM: Podwyżka nie zależy od nas...

Z jej pytaniami zwróciliśmy się do prezes OSM Janiny Zambroń. Zapytaliśmy przede wszystkim, czy podwyżka rzeczywiście jest – w tym momencie – konieczna.

- Niestety, nie mamy innego wyjścia. Ta podwyżka wynika z nowych taryf za energię cieplną. Obowiązują one od 1 marca i nie mamy na to żadnego wpływu – wyjaśnia prezes Zambroń. – W skali całej spółdzielni ta podwyżka oznacza wzrost o prawie milion złotych.

W OSM zużycie energii cieplnej rozliczane jest oddzielnie na każdy blok. Tak więc podwyżka będzie różna. Co nie zmienia faktu, że decyzja zapadła a stosowne pisma musiały zostać do mieszkańców dostarczone. Czy rzeczywiście, jak uważa nasza czytelniczka, wiąże się to z zagrożeniem?

Wybraliśmy najbezpieczniejszą formę

- Zawsze takie pisma dostarczali nasi pracownicy. W obecnej sytuacji, żeby zminimalizować ryzyko, zleciliśmy to firmie ochroniarskiej. Specjalnie zleciliśmy to firmie Tettsui, zawierając w umowie, jakie środki ostrożności muszą być zachowane. Doręczenie pisma przez pracownika tej firmy to najbezpieczniejsza forma, jaką mogliśmy wybrać – zapewnia prezes OSM. – Rozumiem, że w obecnej sytuacji wiele osób nie chce żadnych kontaktów i bardzo starannie stara się przestrzegać zasad izolacji. Nikt jednak nie musi wpuszczać do mieszkania osoby dostarczającej pismo. Kto nie odbierze pisma od pracownika ochrony, do tego zostanie ono wysłane pocztą. Niestety, nie możemy, nawet w obecnej sytuacji, odroczyć tej decyzji. W tej sprawie tak naprawdę jesteśmy tylko pośrednikiem. Nie mamy żadnego wpływu na decyzję o podwyżce cen ciepła – powtarza Janina Zambroń.

Zapytaliśmy także w OSM, jak wyglądają w największej spółdzielni mieszkaniowej w mieście, codzienne środki ostrożności związane z zagrożeniem epidemiologicznym.

- Podchodzimy do tego bardzo poważnie – zapewnia prezes Zambroń. – Od 11 marca prowadzimy stałą i systematyczną dezynfekcję wszystkich części wspólnych w naszych blokach. Dezynfekowane są klamki, przyciski domofonów, windy, skrzynki pocztowe. Wcześniej robiliśmy to dwa razy w tygodniu, od 23 marca codziennie. Do tych zadań skierowaliśmy też pracowników zajmujących się na co dzień utrzymaniem zieleni. W spółdzielni pracujemy normalnie, wszystkie służby są w gotowości.

Oczywiście na bieżąco, przy zachowaniu niezbędnych środków ostrożności, usuwamy wszelkie awarie. Ograniczyliśmy możliwość odwiedzania siedziby spółdzielni, ale zawsze można do nas zadzwonić.

Spółdzielnia zdaje sobie oczywiście sprawę, że te nadzwyczajne środki ostrożności – zwłaszcza codzienne dezynfekcje – to także koszty…

- Za wcześnie jeszcze, żeby je szacować, tym bardziej, że nie wiemy przecież jak długo potrwa taka sytuacja, ale rzeczywiście musimy się liczyć ze znacznym wzrostem kosztów związanych z dezynfekcją – przyznaje Janina Zambroń.

Zobacz inne materiały

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na to.com.pl Tygodnik Ostrołęcki