Ostrołęka. Oszustwo "na policjanta": siedem prób jednego dnia! Policja apeluje: nie dajcie się nabrać!

Oszuści, podając się za funkcjonariuszy (nie tylko policji, także innych służb mundurowych), pod pretekstem prowadzenia np. akcji przeciwko oszustom, proszą o przelanie gotówki. Argumentują, że wtedy pieniądze będą bezpieczne.

Żaden policjant nie ma prawa żądać od nas jakichkolwiek pieniędzy. Jeśli to robi, to znak, że mamy do czynienia z oszustem i jak najszybciej powinniśmy zawiadomić policję. Przekażmy powyższe ostrzeżenia seniorom z naszych rodzin

- apeluje Tomasz Żerański, rzecznik ostrołęckiej policji.

Kilka dni temu w Ostrołęce działał fałszywy wnuczek. "Na wnuczka" - to kolejna popularna metoda oszustwa.

Do 84-letniej ostrołęczanki zadzwoniła kobieta i zaczęła ją wypytywać o dzieci oraz o adres jej zamieszkania. Kobieta w porę zorientowała się, że ktoś próbuje ją oszukać. Ale niestety wciąż jeszcze dużo osób się nabiera.

Seniorka wspomniała swojej rozmówczyni, jak ma na imię jej córka oraz zięć. Wtedy 84-latka usłyszała w słuchawce męski głos. Mężczyzna przedstawił się jako jej zięć, mówiąc, że jej córka miała wypadek samochodowy.

Na szczęście ostrołęczanka szybko zorientowała się, że to próba oszustwa i rozłączyła się. Powiedziała, że jej zięć ma zupełnie inny głos i dlatego wiedziała, że ktoś próbował ją oszukać.

- Powyższa sytuacja pokazuje, że oszuści cały czas próbują być aktywni. Duże uznanie dla naszej seniorki, że nie pozwoliła się oszukać. Niemniej musimy w dalszym ciągu ostrzegać seniorów z naszych rodzin, czy sąsiadów przed takim zagrożeniem - przypomina Tomasz Żerański, rzecznik ostrołęckiej policji.