Około północy w czwartek 16 kwietnia dyżurny ostrołęckich policjantów otrzymał niepokojące zgłoszenie. Według osoby zgłaszającej auto "zaparkowało" na środku drogi w bliskiej odległości od przejazdu kolejowego i stoi z włączonym silnikiem, natomiast w środku leży mężczyzna, który nie daje oznak życia. Sytuacja miała miejsce na terenie gminy Olszewo-Borki.
Kiedy na miejsce przyjechali policjanci, silnik "zaparkowanej" na przejeździe kolejowym skody cały czas pracował, co jakiś czas zwiększając swoje obroty.
W pojeździe na miejscu kierowcy policjanci zastali prawie nieprzytomnego mężczyznę, który prawdopodobnie mimowolnie naciskał pedał gazu w aucie, czuć było także od niego alkohol. W trakcie chwilowego oprzytomnienia mężczyzny ustalono, że jest to 46-letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego.
O krok od tragedii
Przeprowadzone badanie trzeźwości wykazało w jego organizmie prawie 3 promile alkoholu. W związku z tym, z uwagi na uzasadnione podejrzenie kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu, mężczyźnie zostało zatrzymane prawo jazdy. Niebawem odpowie za swoje postępowanie przed sądem.
- Apelujemy o odpowiedzialność i rozsądek. Wychodząc na "zakrapiane" spotkanie wcześniej zapewnijmy sobie bezpieczny transport do domu. W przeciwnym razie możemy być sprawcami ludzkich tragedii - mówi podkom.Tomasz Żerański z ostrołęckiej KMP.
Zobacz inne materiały
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?